Bryan Mills (Liam Neeson) to emerytowany agent CIA, któremu albańscy gangsterzy kilka lat temu porwali córkę Kim (Maggie Grace). Obecnie mężczyzna pragnie odbudować zaniedbane niegdyś więzi rodzinne. W końcu udaje się mu nawiązać bliski kontakt z córką, którą zaczyna intensywnie szkolić, tak aby radziła sobie w sytuacjach
Schetyna zapowiedział bezwzględną walkę z "bandytyzmem" na stadionach. - Nie odstąpimy od twardego przestrzegania prawa. To, co miało miejsce w Warszawie nie może się powtórzyć. Zależy nam na całkowitym wyeliminowaniu takich osób ze stadionów. - Dla obecnego rządu sprawa ma charakter priorytetowy. Już wystąpiłem do ministra Ćwiąkalskiego z prośbą, by objął nad tą sprawą osobisty nadzór - dodał Schetyna. Ministerstwo spraw wewnętrznych, we współpracy z ministerstwem sprawiedliwości zamierza zaostrzyć także zakaz stadionowy. - Nie chcemy widzieć tych ludzi na naszych stadionach. Zrobimy wszystko, by polska piłka nożna była ponownie rozrywką dla każdego - powiedział minister. - Ostatnie wypadki pokazały, że obowiązek zgłaszania się na posterunek policji podczas meczu jest środkiem niewystarczającym. Nam zależy, by zakaz ten obowiązywał na całym świecie. Ci ludzie nie będą mieli prawa wstępu na EURO 2012. - Skutecznie wyrzucimy tych ludzi poza stadiony polskie i europejskie - zapowiedział Schetyna. - Gwarancje damy tylko wtedy, gdy nie będzie zgody na anonimowość. Na pewno przez media przetoczy się teraz wielka akcja propagandowa, jakoby niektórzy znaleźli się tam przypadkowo. - Trzeba tych kibiców skutecznie odciąć od stadionów. Do końca września projekt zmian będzie zamknięty i gotowy do akceptacji, potem projekt ustawy trafi do sejmu. Do końca roku sprawa zostanie zamknięta - dodał na koniec. Przedstawiciel policji zapewniał, że po wtorkowych zajściach w stolicy wobec kibiców Legii nie będzie stosowana odpowiedzialność zbiorowa. - Wszystkie zarzuty będą rozpatrywane indywidualnie. Dysponujemy mocnymi dowodami przeciwko najbardziej czynnym pseudokibicom, których oskarżymy o czynną napaść na policjantów, zniszczenie mienia i nielegalne zbiorowisko. - Dla nikogo nie będzie taryfy ulgowej - zapowiedział komendant policji. Data utworzenia: 3 września 2008 12:58, aktualizacja: 3 września 2008 12:59
Obóz Piłki Nożnej Kołobrzeg wiek 7-18 lat (A1-225) 2,499.00 zł 2,099.00 zł. Wybierz opcję. Zniżka dla Rodzeństwa. Piłka Nożna Obozy. Wakacyjne obozy piłkarskie dla dzieci i młodzieży. Podczas obozów doszkolisz swoje piłkarskie umiejętności. Mówisz piłka nożna - myślisz: dryblingi, strzały i gole, parady bramkarzy. W pierwszej kolejności, bo jest jeszcze druga, mroczniejsza, strona medalu. Faule. Mniej lub bardziej brutalne, czasem przypadkowe, czasem popełniane z premedytacją. Żółte i czerwone kartki, którymi karani są boiskowi bandyci, niewiele pomagają. Nie odstrasza również wizja dyskwalifikacji na podstawie analizy zapisu wideo - zawsze znajdą się tacy, którzy spróbują zastraszyć lub wyeliminować w ten sposób najgroźniejszych rywali. Za cichą aprobatą swoich trenerów i ku radości kibiców, bo cieszą się nierzadko równym uznaniem co najlepsi napastnicy. Kat Wasyla znów rozrabiaWszyscy pamiętamy atak Axla Witsela na nogę Marcina Wasilewskiego (sierpień 2009 roku), po którym reprezentant Polski opuścił boisko z otwartym złamaniem nogi, a wrócił na nie po trzech operacjach i prawie dwóch latach rehabilitacji. Telewizyjne powtórki, na których piszczel obrońcy Anderlechtu zgina się niemal pod kątem prostym, biły rekordy oglądalności w internecie, a w komentarzach dominowały opinie, że komuś takiemu jak Witsel powinno zabronić się gry w wie, czy nie byłby to dobry pomysł, bo nie był to jedyny wybryk młodego Belga. W ostatni weekend np. omal nie urwał stopy Brazylijczykowi Renato Neto. Schodząc z boiska po otrzymaniu czerwonej kartki, sprawiał w dodatku wrażenie... zdziwionego. Ironicznie bił brawo gwiżdżącym na niego kibicom Cercle Brugge. Witsel fauluje nie tylko w klubie. Również w meczach reprezentacji, o czym przekonał się Bośniak Senijad Ibricić. Jego "popisy" można znaleźć w serwisie zostawiał w szatniWitsel nie jest wyjątkiem. Zawodnicy specjalizujący się w obrzydzaniu życia rywalom istnieją w futbolu od lat. Jednym z pierwszych był Nobby Stiles. Anglik jak gladiator zostawiał przed meczem w szatni sztuczne zęby (prawdziwe stracił w jednym ze starć) i okulary. Na boisku piłka interesowała go w zasadzie tylko wówczas, gdy miał ją przy nodze napastnik rywali. Sporo mógłby o tym powiedzieć słynny Eusebio, którego Portugalia przegrała z Anglią 1:2 w półfinale MŚ w 1966 roku. Vinnie Jones po czerwonej kartce w 3 sekundzie meczu: "Sędzia gwizdnął, jak już byłem rozpędzony"Nie dla baletnicPo Stilesie przyszli inni. - Przemiły facet, gdy po faulu podawał ci rękę i pomagał wstać, stawał równocześnie korkami na palcach nogi, w którą przed chwilą kopnął. Przy moim wślizgu udawał zazwyczaj, że przeskakuje, by wylądować mi prosto na nodze. Uśmiech nie schodził mu przy tym z twarzy ani na moment - wspominał po latach Włodzimierz Smolarek swoje starcia z Claudio był z kolei człowiekiem od brudnej roboty w reprezentacji, która zdobyła w 1982 r. mistrzostwo świata. Krytykowany za brutalną grę, której ofiarą był też słynny Diego Maradona, odpowiadał krótko: - Futbol nie jest dla baletnic.* Makabryczna kontuzja Marcina Wasilewskiego* Camoranesi zapłaci za ostry faul sprzed 16 lat* Brutalne faule, ciężkie kontuzje, czyli krwawe derby KrakowaNikt nie był bezpiecznyPodobnej zasadzie hołdował i nadal hołduje Marco Materazzi, którego kibice na całym świecie pamiętają przede wszystkim jako ofiarę ataku Zinedine'a Zidane'a w finale MŚ 2006. Stoper Interu Mediolan znany jest z fauli wyprostowaną nogą a la Witsel, ciosów karate, kopania leżących i spacerów po rywalach. Wiosną, po meczu Ligi Mistrzów z Barceloną, chciał nawet pobić kolegę z drużyny Mario Balotellego, który wściekły na kibiców rzucił o ziemię koszulką. Nie trzeba dodawać, że fani Interu po prostu go uznaniem cieszył się w Kraju Basków Andoni Goikoetxea. Znany na Półwyspie Iberyjskim jako:Rzeźnik z Bilbao"Poczułem uderzenie. Usłyszałem coś jakby trzask łamiącego się drewna" - napisał po latach w swojej biografii Diego Maradona po faulu Goikoetxei we wrześniu 1983 r. Lekarze byli w szoku: złamanie z przemieszczeniami, pogruchotane więzadła i naderwane ścięgna w stawie skokowym. "Tego typu urazy spotyka się u narciarzy alpejskich. Nacisk na kostkę Diego wynosił 100 kg" - stwierdził ordynator oddziału chirurgii ze szpitala swój bandycki wyczyn obrońca z Bilbao otrzymał... żółtą kartkę. Zdyskwalifikowany na 18 meczów przez hiszpańską federację stał się w Katalonii wrogiem publicznym nr 1. Tym większym, że rok wcześniej po jego faulu przez dziewięć miesięcy dochodził do siebie inny gwiazdor Barcy - Bernd swoim mieście odwrotnie - mniej więcej w tym samym czasie Athletic grał w Pucharze Europy (dziś Liga Mistrzów) z Lechem Poznań. W rewanżu (w pierwszym meczu Kolejorz wygrał 2:0) cały stadion fetował każde dojście do piłki Goikoetxei, a gdy ten strzelił gola (jego zespół wygrał 4:0), na trybunach zapanowało istne Gascoigne'a"Szalonym gangiem" nazywano w latach 80. w Anglii zespół Wimbledonu, którego kapitanem i liderem był Vinnie Jones. Reprezentant Walii nie tylko seryjnie kolekcjonował żółte i czerwone kartki (kiedyś wyleciał z boiska w trzeciej sekundzie meczu! "Sędzia gwizdnął, jak już byłem rozpędzony i od razu skosiłem" - wyjaśniał potem dziennikarzom). Nakręcił nawet filmik "instruktażowy", w którym pokazywał, jak skutecznie faulować. W Anglii furorę zrobiło zdjęcie, na którym chwyta za krocze Paula Gascoigne'a. Przypominamy, że trening piłkarski dla pań będzie w czwartek 23.06 w godz. 18:00-20:00 na stadionie KS Kolejarz-Prokocim w Parku Jerzmanowskich (wejście od ul. Na Wrzosach). Nie ważne, ile ma się lat. Nie trzeba umieć grać w piłkę, po to jest trening, żeby się uczyć. Czy ludzi, którzy bili się podczas meczu Legia – Jagiellonia można jeszcze wychować na normalnych kibiców? Zbigniew Boniek: Nie widzę takiej możliwości. Nazywajmy ich po imieniu: to są bandyci, dla których nie ma miejsca na stadionie pod żadnym pozorem. Na początku pana rządów w PZPN federacja wprowadziła uchwałę o darowaniu kar zakazu wyjazdów zorganizowanych grup fanów na mecze piłkarskie i kar rozgrywania meczów bez udziału publiczności. Teraz widać, że nie miało to większego sensu. Wtedy to był ważny gest. Wyciągnęliśmy rękę na zgodę, chcieliśmy pokazać, że nie mamy uprzedzeń z przeszłości i proponujemy nowe otwarcie. Ale my przecież teraz mówimy o łamaniu prawa przez bandytów. Ich bandyckie działanie wpływa na ocenę całości, lecz przecież to jest margines. Z bandytami PZPN na pewno nie będzie negocjował, bo po prostu trzeba ich usunąć ze stadionów. Jak? To zadanie dla polskiego rządu, policji, klubów i PZPN. Musimy usiąść i precyzyjnie ustalić plan działania, którego wszystkie strony będą się ściśle trzymać. Takie deklaracje są składane po każdej wielkiej awanturze na stadionie. Kolejny sygnał nie jest już potrzebny. Bandytyzm i chuligaństwo nie są wynalazkiem piłki nożnej. Bandyci zawłaszczają sobie publiczną przestrzeń, wydaje im się, że mogą więcej, niż normalny obywatel. Doskonale widzieliśmy to na stadionie przy Łazienkowskiej. Kibolski bandytyzm dotyczy przede wszystkim Legii? Nie tylko. Grupy bandyckie rządzą w większości polskich klubów. Oczywiście nie dosłownie, ale dlatego jest to jeszcze groźniejsze. Bandyci chcą być traktowani na uprzywilejowanych warunkach, żądają pieniędzy na oprawy, preferencyjnych cen biletów. Gdy ktoś idzie do kina czy na koncert, nie musi się zastanawiać, koło kogo będzie siedział, tylko kupuje wygodne dla siebie miejsce. Nie oczekuje też, że ktoś z każdego biletu odda mu złotówkę, bo czuje się ważniejszym uczestnikiem imprezy. W piłce prezesi stają się niewolnikami chorych układów. Kiedyś mogłem zostać właścicielem polskiego klubu, była konkretna oferta. Nie zgodziłem się z uwagi właśnie na te absurdalne zależności. Na stadionach powinna być policja? Oczywiście. Jeżeli przychodzę na mecz i widzę, że na trybunach są chętni do rozrabiania chuligani, to instynktownie rozglądam się, gdzie jest policja. Dla poczucia bezpieczeństwa potrzebuję takiej przeciwwagi. Muszę mieć pewność, że w razie jakiekolwiek zagrożenia nastąpi skuteczna interwencja. Stewardzi nie wystarczą. Stadionowi bandyci zazwyczaj twierdzą, że to policja ich prowokuje do agresywnych reakcji. Wiem, wiem, bandyci chcą dbać o bezpieczeństwo na stadionach. Czy można sobie wyobrazić większy absurd? Ten sojusz stadionowych bandytów przeciwko policji jest groźny. Bandyci identyfikujący się z różnymi klubami w interesujących ich kwestiach umieją się świetnie dogadać. Na mecz Cracovia – Zawisza przyjechali chuligani z Bydgoszczy, mimo że ich klub nie wnioskował o bilety, bo jasne było, że pojadą tam tylko po to, by kontynuować wojenkę z właścicielem Zawiszy. Cracovia jednak i tak przekazała wejściówki stowarzyszeniu kibiców i potem już Zawisza nie miał kontroli, w czyje ręce one trafiają. W idealnym świecie, człowiek zameldowany w Bydgoszczy, Warszawie czy Poznaniu powinien mieć prawo swobodnego zakupu biletu na mecz w dowolnym miejscu kraju, no ale z tej zasady musimy wyłączyć bandytów. Im trzeba wbić do głowy, że nie ma dla nich miejsca na stadionach. To nauczka dla prezesa Legii, który ma protekcjonalne relacje nawet z najbardziej radykalnym odłamem fanów jego klubu? Prezes Legii musi sam wyciągnąć wnioski. W tym konkretnym przypadku Legię zgubiło cwaniactwo. Po przypadkach łamania prawa w meczu z Koroną Komisja Ligi wykonała ruch uprzedzający, zanim mógł zareagować wojewoda mazowiecki, i zamknęła „Żyletę”. Ale okazało się, że ci ludzie, którzy tam zasiadali, przenieśli się na miejsca w innych sektorach. To na czym polegała ta sankcja za Koronę? Na zamknięciu krzesełek? Przecież ludzie z „Żylety” nie powinni mieć prawa wejść na mecz z Jagiellonią. I gdyby nie weszli, w niedzielę nie oglądalibyśmy tych gorszących scen. Oczywiście chuligani związani z Jagiellonią też są winni. Oni już wcześniej na wyjazdach pokazywali, że potrafią prowokować miejscowych chuliganów. Nie chcę jednak tego roztrząsać. Czekam na decyzje Komisji Ligi Ekstraklasy SA. PZPN też na pewno zareaguje. Jakie powinny być kary? Nie będę wyręczał organów dyscyplinarnych. Nie mam natomiast wątpliwości, że kary w pierwszej kolejności powinny być sprawiedliwe, a nie surowe. Czyli dotkliwe dla bandytów nie dla normalnych kibiców.
Piłka nożna. Fortuna I liga. Polonia Warszawa. Skandal w Warszawie. Mamy komentarz policji "Dla bandytów z innych klubów nie ma znaczenia czy mają do czynienia z dziećmi czy z dorosłymi
To, co się stało w Kownie, to absolutna hańba. Tak przygnębiającego wieczoru się nie spodziewałem i nie mówię tu o grze naszych piłkarzy, tylko o zachowaniach bandytów. Nawet słowo „kibol" jest nieadekwatne. W Polsce już dość skutecznie udaje się eliminować tego typu zachowania. Niestety, nie po raz pierwszy bandyci z flagami narodowymi i klubowymi tym chętniej wyżywają się za granicą. Litwa po raz drugi jest miejscem kompromitującej dla Polaków zadymy. Są już w Sejmie przepisy, które mają zaostrzyć postępowanie. Jakiś czas temu podjęliśmy decyzję, a nie była ona łatwa, by zatrzymywać i rewidować. Ale szedł kiedyś pochód tak zwanych kibiców, mieli pałki, tasaki, siekiery i zatrzymaliśmy ponad 500 osób, to się rozległ jazgot, że łamiemy prawa człowieka. To nie ułatwia pracy policji czy prokuraturze. Będę szukał sojuszników do bezwzględnej wojny z tymi bandytami. Dla mnie ktoś, kto idzie z siekierą na mecz, jest potencjalnym zabójcą i jego miejsce jest w więzieniu. Grzegorz Lato Prezes Polskiego Związku Piłki NożnejMiarka się przebrała, teraz zero litości Koniec z tolerancją dla bandytów. Osobiście dopilnuję, żebyśmy takiej hańby więcej nie oglądali. Dzwonił do mnie dziennikarz i powiedział, że to PZPN wychował takich kibiców. To jest kpina, nie będę już odpowiadał o winie mediów, bo też bym mógł na ten temat dużo powiedzieć. Do rzeczy - miarka się przebrała, nie dopuszczę do tego, by kibole, jak słusznie się ich nazywa, popsuli nam największą imprezę i święto, jakim ma być EURO 2012. Dziś PZPN wyda oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Mogę zapewnić, że żarty się skończyły. Jeżeli na którymś ze stadionów zdarzy się zadyma, będziemy zamykać taki obiekt. I nie interesuje mnie, czy ktoś straci milion czy dziesięć. Zero litości. Andrzej Bińkowski Szef Wydziału ds. Bezpieczeństwa na Obiektach Piłkarskich PZPNRobimy wiele, ale zamieszki niepokoją Nie byłem na meczu w Kownie, o zamieszkach i zachowaniu kibiców słyszałem jedynie z przekazów, ale te informacje, które do nas dochodzą, są bardzo niepokojące. Kwestia zabezpieczenia EURO 2012 to szeroki temat, wiele się w tej sprawie dzieje. Organizujemy mnóstwo szkoleń, wprowadzamy najnowocześniejszy na świecie system stewardingu firmowany przez UEFA, MSWiA też bardzo poważnie podchodzi do tego tematu. Mówimy ludziom, którzy mają działać przy mistrzostwach, by byli uśmiechnięci, by podchodzili do kibiców z szacunkiem, a tu taki numer. Ręce opadają. Przecież twarde fakty, statystyki policyjne i nasze pokazują, że z roku na rok jest mniej incydentów związanych z szalikowcami. Niby wydaje się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, ale jak człowiek słyszy takie rzeczy, jak te relacje z Kowna, to wszystkiego się od echciewa.
\n \n \n \n piłka nożna dla bandytów
Lionel Messi. Napad w rodzinie Messiego. Uzbrojeni bandyci ukradli wielkie pieniądze. Dziennik "Infoabe" donosi o rabunku, którego ofiarą padła kuzynka żony Lionela Messiego. Łupem bandytów - Nie było, nie ma i nie będzie tolerancji dla bandytyzmu, chamstwa na stadionach. Nie jest dopuszczalne, żeby na wizerunek polskiego futbolu wpływali bandyci. Nie będzie tutaj żadnej litości - powiedział Bańka w rozmowie z Robertem Mazurkiem. Wydarzenia w Warszawie w nocy z 1 na 2 października, gdy piłkarze Legii po wyjazdowej porażce z Lechem Poznań 0:3 wrócili na Łazienkowską, zostali wyproszeni przez kibiców z autobusu i poturbowani, minister określił jako "absolutny skandal". - Nie ma możliwości jakiejkolwiek współpracy z bandytami. Jeśli kibice, szczególnie ci w środowisku patriotycznym, wykonują kawał dobrej roboty w zakresie edukacyjnym, to jak najbardziej. Natomiast dla bandytów, dla wszelkiego rodzaju aktów przemocy, agresji, nie może być jakiejkolwiek tolerancji - podkreślił. Zwrócił również uwagę na problem "nabierania wody w usta przez kluby piłkarskie, które zamiast walczyć z chuligaństwem, przymykają na to oko". Bańka przypomniał, że Polska jest jednym z trzech krajów europejskich, który ratyfikował konwencję ds. zintegrowanego podejścia do bezpieczeństwa podczas imprez sportowych. - To jest ważny projekt, jest aktem prawa międzynarodowego, który intensyfikuje walkę z bandytyzmem na stadionach, tworzy dodatkowe możliwości w tym zakresie także w oparciu o służby międzynarodowe. To jest dokument, który mocno przyczyni się do tego, żeby stanowczo podjąć walkę z bandytyzmem na stadionach, także w wymiarze międzynarodowym - nadmienił. Władze Legii obecnie analizują incydent. "Pierwsze ustalania wskazują, że grupa osób weszła na teren stadionu zgodnie z przyjętą praktyką po meczach wyjazdowych, co nie dawało ochronie obiektu podstaw do niepokoju. Niestety po wjeździe autokaru na parking doszło do ostrej wymiany zdań i szarpaniny z udziałem zawodników oraz członków sztabu, które łącznie trwały ok. 8 minut" - napisano w komunikacie na stronie internetowej Legii. Sprawę incydentu odnotowały liczne media, "Przegląd Sportowy" oraz portale i Z zamieszczonych tam relacji wynika, że do zdarzenia miało dojść w nocy z niedzieli na poniedziałek po powrocie piłkarzy mistrza Polski po przegranym w Poznaniu meczu ekstraklasy z Lechem 0:3. Grupa zagorzałych fanów zespołu niezadowolonych z wyników drużyny miała czekać na zawodników. Według relacji, miało dojść do przepychanek, a piłkarze byli szturchani czy nawet uderzani rękami. Poszkodowany został też asystent trenera Aleksandar Vukovic.
Tu nie ma dobrych szeryfów i złych bandytów. Na wojnie wszyscy są źli. Wszyscy, którzy sięgają po broń, strzelają i zabijają. To nie jest też wojna o Palestynę czy Izrael. To zderzenie niby bardziej cywilizowanej demokracji o europejskim kodzie kulturowym z obcą dla nas rzeczywistością arabską o muzułmańskim kodzie kulturowym.
- 100% bawełna - Wysokiej jakości nadruk na plecach oraz na froncie koszulki - Metka na froncie oraz na rękawie - Metka wprasowywana na karku KOLOR: CZARNY DOSTĘPNE ROZMIARY: S, M, L, XL, XXL, XXXL CENA: 100 PLN (DETAL)
Kup teraz na Allegro.pl za 85 zł - Srebrne spinki do koszuli Piłka Nożna dla piłkarza (11873509192). Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Allegro Protect!
PRZEGLĄD SPORTOWY: Był pan w tygodniu razem z prezesem PZPN Michałem Listkiewiczem w Austrii w sprawach organizacji mistrzostw Europy. Czy współpraca z aktualnym wciąż szefem PZPN to przyjemność, czy tylko obowiązek? MIROSŁAW DRZEWIECKI: Jednak obowiązek, bo nie ma wątpliwości, że ekipa, która rządzi w PZPN ponosi odpowiedzialność za sytuację w polskim futbolu. To nie jest ta ekipa, która powinna rządzić dalej. Czekamy na 14 września i na zmiany. PS: Znów doszło jednak do skandalu. PZPN nie potrafił odpowiednio zorganizować finałowego meczu o Puchar Polski. Sprzedawano bilety osobom z zakazem stadionowym i była zadyma. Jako minister sprawuje pan nadzór nad związkami, jakie więc będą sankcje? PZPN ma swoje przepisy. Jeśli podejmie decyzje, które będą naruszały prawo, to ja wtedy w trybie nadzoru będę reagował. Ale musi być podstawa, nie mogę wróżyć z fusów. Co do kwestii sprzedaży biletów - to się bierze z niedoskonałości narzędzi, jakie daje ustawa. Zakaz stadionowy to martwy punkt, nie ma jak tego wyegzekwować. W MSWiA jest przygotowywana nowa ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych, lepsza, która zmieni filozofię tego wszystkiego. (...) PS: PZPN karze kluby za ekscesy na stadionach. Czy teraz związek powinien siebie ukarać? Na pewno nie może ukarać Legii, to jest oczywiste. Natomiast prawda jest też taka, że firma ochroniarska, która była na stadionie w Bełchatowie, dopuściła do sytuacji, że wniesiono race. I te race były zarzewiem tego wszystkiego. Takiej firmie na pewno bym nie zapłacił, bo to jest fikcja, że oni coś chronią. PS: Powiększa się bałagan w polskiej lidze w związku z karami degradacji. Co pan o tym sądzi? Kluby muszą ponosić odpowiedzialność za korupcję, ale sytuacja, jaka powstała w polskiej lidze, jest zawiła. Boję się, że Widzew, Jagiellonia, Korona i ktoś tam jeszcze zostanie zdegradowany, a kilka tygodni później kluby, które na tym skorzystały, staną pod takim samym zarzutem. Czyli zgniłkę zamienimy na zgniłkę. Wszędzie musi być troska, aby nie wylać dziecka z kąpielą, żeby nie zabić pierwszej i drugiej ligi. Data utworzenia: 17 maja 2008 05:05, aktualizacja: 17 maja 2008 05:06
Piłka nożna rozmiar 4 - Sport i turystyka > Piłki. Piłka nożna rozmiar 4 - Dziecko > Piłki. Piłka nożna rozmiar 4 adidas. Piłka nożna adidas Team Replique CZ9569 rozmiar 4 r. 4. Piłka Nożna Rozmiar 4 na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz!
Polska alternatywa dla kursu UEFA PRO. Trener-słup wrócił na karuzelęZdziesiątkowana Arka utonęła w Wiśle. Biała Gwiazda z ważną wygraną Wisła Kraków pokonała 1:0 Arkę Gdynia w hicie trzeciej kolejki 1. ligi. Mecz nie stał na najwyższym poziomie, a najważniejszymi wydarzeniami spotkania okazały się dwie czerwone kartki otrzymane przez zawodników żółto-niebieskich. One ustawiły starcie i wynik, bowiem jedynego gola po rzucie karnym zdobył Michał Żyro. Łącznie Wisła Kraków i Arka Gdynia spędziły w Ekstraklasie 98 sezonów. Dla Białej Gwiazdy nadrzędnym celem od dwóch miesięcy jest […] bierze młodzieżowca z Legii Warszawa Pierwszoligowa Resovia Rzeszów pozyska nowego obrońcę. Zawodnikiem klubu z Podkarpacia zostanie piłkarz Legii Warszawa, Nikodem Niski. Boczny defensor przeniesie się na zasadzie transferu definitywnego z Legii Warszawa do Resovii Rzeszów. Pierwszoligowy klub ma w najbliższym czasie potwierdzić transfer zawodnika ze statutem młodzieżowca. W swojej karierze 20-letni Niski reprezentował głównie barwy rezerw stołecznego zespołu, w których zaliczył: 56 występów bramkę 3 asysty W przeszłości obrońca był wypożyczany […] przerwy po faulu kolegi z zespołu. Popis głupoty Bartosza Kwietnia Trzy tygodnie w porywach do miesiąca. Tyle będzie pauzował Ruben Hoogenhout z Resovii po faulu w meczu z Wisłą Kraków. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Holendra wyciął kolega z zespołu. Wyciął, dodajmy, w wyjątkowo paskudny sposób. Jeśli ktoś widział tę sytuację, to musiał „poczuć” wejście Bartosza Kwietnia w nogi Hoogenhouta. Wejście, po którym holenderskiemu obrońcy od razu spadł but, a w miejscu, w które trafił pomocnik Resovii, getra przybrała rubinowy kolor. Polała […] mecz w Gdyni. Bezbramkowy remis Arki z Zagłębiem Cóż to było za ekscytujące spotkanie w Gdyni! Te pościgi, te wybuchy… a tak naprawdę to nie. Zagłębie Sosnowiec przyjechało na stadion Arki, żeby nie dostać w czapkę. I? Nie dostało, bo uznało, że 0:0 na trudnym terenie to dobry wynik. Z kolei gospodarze wyszli z założenia, że są tak mocni, że w końcu piłka sama wpadnie do siatki. O dziwo, nie wpadła. Miał to być hit 2. kolejki I ligi, a wyszedł wielki kit. Po pierwszej serii gier wydawało się, że hitem tej kolejki będzie starcie Arki […] pod wodzą Brzęczka w końcu wygrała mecz! Ludu świata, stało się. Wisła Kraków wygrała mecz. Dość powiedzieć, że ostatnie zwycięstwo drużyna prowadzona przez Jerzego Brzęczka odniosła 10 kwietnia — lata świetlne temu i jeszcze w Ekstraklasie! Zła seria została więc przerwana. Pierwsza seria gier nie była udana ani dla Resovii, ani dla Wisły Kraków. Rzeszowianie zaczęli sezon od wyjazdowej porażki z Zagłębiem Sosnowiec (1:2), a Biała Gwiazda rozczarowała kibiców, remisując po słabym meczu […] bramkarzy w 1. lidze. Jeden do Tychów, drugi do Azerbejdżanu? Dwa pierwszoligowe kluby wciąż szukają bramkarzy. Jednym z nich jest Chojniczanka Chojnice, drugim GKS Tychy, który ma pilniejszy problem do rozwiązania. Kontuzja Konrada Jałochy sprawiła, że ekipa Dominika Nowaka pilnie potrzebuje pierwszego golkipera. Niedawno informowaliśmy o tym, że zarówno Chojniczanka, jak i GKS Tychy rozważają sprowadzenie Sebastiana Madejskiego. W sobotnim meczu obydwu zespołów okazało się, że większy problem mają tyszanie. Kacper Dana, który zastąpił kontuzjowanego Konrada […] z problemami, ale ze zwycięstwem na inaugurację Mimo słabego początku i spudłowanego karnego, Arka Gdynia pokonała 1:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała w inauguracyjnym spotkaniu 1. ligi. Kluczową rolę w zespole Ryszarda Tarasiewicza odegrali młodzieżowcy i odpowiednie przygotowanie fizyczne. Podbeskidzie Bielsko-Biała – Arka Gdynia 0:1 Arka Gdynia w poprzednim sezonie do końca walczyła o bezpośredni awans do Ekstraklasy. Nie udało jej się to, a baraże okazały się już całkowitym blamażem w jej wykonaniu. Podbeskidziu Bielsko-Biała zabrakło […] – W miesiąc straciłem połowę pierwszego składu Puszcza Niepołomice rozpoczyna swój szósty sezon na zapleczu Ekstraklasy. Ostatni był dużo trudniejszy niż poprzednie, bowiem do końca Żubry musiały drżeć o utrzymanie. Czy i teraz będzie podobnie? – Myślę, że już jakiś czas temu znaleźliśmy swój pomysł i drogę w tej lidze. A trzeba podkreślić, że z roku na rok w rozgrywkach występują coraz mocniejsze drużyny. Sezon zapowiada się na bardzo wymagający – mówi nam przed pierwszym meczem trener Puszczy, […] nam otworzyć oczy. Słaba Wisła na inaugurację I ligi W pierwszym po spadku meczu w I lidze Wisła Kraków wyszła na boisko stadionu przy ul. Reymonta 20. To samo można powiedzieć o Sandecji Nowy Sącz. O samym meczu niewiele więcej, bo zakończyło się bezbramkowym remisem. Wisła Kraków – Sandecja Nowy Sącz 0:0 Spadek Wisły Kraków do I ligi był niebywałym ciosem dla kibiców ze stolicy Małopolski. Mimo wielkich problemów finansowych i organizacyjnych w ostatnich latach, wydawało się, że Biała Gwiazda […] spadek i szybki powrót. Jak Wisła Kraków odbiła się od dna? Już dziś Wisła Kraków starciem z Sandecją Nowy Sącz rozpocznie walkę o powrót do Ekstraklasy. Inspiracją dla zawodników „Białej Gwiazdy” może być historia z lat 60. Wtedy również krakowskiej ekipie przytrafiła się dość nieoczekiwana i w sumie zawstydzająca degradacja, lecz wiślacy bardzo szybko otrząsnęli się po klęsce i awansowali z powrotem na najwyższy szczebel. Ba, siłą rozpędu udało im się w kolejnych latach sięgnąć po wicemistrzostwo kraju oraz Puchar Polski. […] – „Wszyscy leżymy w rynsztoku, ale niektórzy z nas patrzą w gwiazdy” GKS Katowice jako beniaminek pewnie utrzymał się w 1. lidze, zajmując ostatecznie ósme miejsce. Choć apetyt rośnie w miarę jedzenia, to Gieksa, a szczególnie trener Rafał Górak podchodzi do nowego sezonu z pokorą. – Przyjęliśmy sobie trzyletni plan rozwoju, który zakładał awans do 1. ligi i ustabilizowanie w niej pozycji. Nie chcieliśmy zrobić niczego ad hoc, a zbudować trwały fundament. To się udało wykonać i zaczynamy czwarty sezon – […] nie przebił się przez obronę Częstochowy. 0:0 na inaugurację I ligi w Chorzowie Nie da się ukryć, że Ruch Chorzów to jeden z najbardziej utytułowanych klubów w Polsce, który w ostatnich latach przeżywał ogromny kryzys, zarówno sportowy, jak i finansowy. Jednak „Niebiescy” się odradzają. Wraca moda na Ruch. W piątek zainaugurowano nie tylko nowy sezon Ekstraklasy, ale i I ligi. Fani tłumnie przybyli na stadion przy ulicy Cichej, a 14-krotny mistrz Polski po trudnym meczu bezbramkowo remisuje ze Skrą Częstochowa. Ruch Chorzów będzie rewelacją I ligi i po pięciu latach […] Tychy ma problem z bramkarzem. Sięgnie po golkipera Motoru? Tuż przed startem rozgrywek pierwszej ligi problem z obsadą bramki ma GKS Tychy. Śląski klub właśnie stracił swojego podstawowego golkipera. Konrad Jałocha wypadł z gry ze złamaną ręką. 31-letni Konrad Jałocha od ponad czterech lat stoi w bramce GKS-u Tychy. Jego pozycja była niepodważalna, zwykle zaliczał się do najlepszych golkiperów na zapleczu Ekstraklasy. W pierwszej lidze rozegrał łącznie 193 spotkania, z kolei barwy tyskiego klubu reprezentował […] Termalica Nieciecza testuje czterech piłkarzy Pierwszoligowa Bruk-Bet Termalica Nieciecza ma już niemal skompletowaną kadrę na nowy sezon. „Słoniki” testują jednak czterech zawodników, którzy mogą zasilić zespół z Małopolski. Drużyna Radoslava Latala w letnim okienku transferowym mocno skupia się na poszukiwaniach młodzieżowców. Do Bruk-Bet Termaliki Nieciecza dołączyli już Marcel Błachewicz, Łukasz Gajda, Filip Jania oraz Kacper Karasek. Jedynym zagranicznym transferem „Słoników” jest z kolei Ukrainiec Taras Zawijskyj, choć jako transfer […] Ruchu: Stare demony wciąż żyją, ale dokonaliśmy niemożliwego Seweryn Siemianowski, prezes „Niebieskich”, to postać w chorzowskim środowisku wyjątkowa. Kiedyś zawodnik, później trener grup młodzieżowych, a od 2019 roku prezes klubu. Dziś, po trzech latach pod jego przewodnictwem, upadły Ruch wrócił na zaplecze Ekstraklasy, co można uznać za ogromny wyczyn. Skala problemów finansowych i generalnie liczba wyzwań do podjęcia była tak duża, że nawet największy optymista nie mógł zakładać tak szybkiej reanimacji. Ruchowi w trzy lata udało się zrobić dwa […] i różnorodni. Taktyczny patent Miedzi na Ekstraklasę [ANALIZA] Miedź Legnica w sezonie 2021/22 zdominowała rozgrywki pierwszej ligi i już na początku maja przyklepała awans szczebel wyżej. Czego spodziewać możemy się po drużynie Wojciecha Łobodzińskiego? Jaki taktyczny pomysł sztab beniaminka miał na promocję do Ekstraklasy? PRIORYTET MIEDZI LEGNICA? ZERO Z TYŁU Mówi się, że atak wygrywa mecze, a obrona mistrzostwa. Biorąc pod lupę postawę legniczan w minionym sezonie można uznać, że słowa Michaela Jordana mają moc […] będzie wyglądał szczebel centralny w nadchodzącym sezonie? Kolejny sezon ligowy zbliża się wielkimi krokami. Postanowiliśmy zatem podsumować sytuację na szczeblu centralnym polskiego futbolu. Jak będzie się prezentować piłkarska mapa Polski w sezonie 2022/23? Które województwa trzymają najwyższy poziom, a gdzie mamy obecnie do czynienia z futbolową pustynią? Zapraszamy do przejrzenia przygotowanego przez nas zestawienia. Ważne zastrzeżenie. W zestawieniu uwzględniamy rozgrywki szczebla centralnego według oficjalnej linii PZPN, a zatem w sumie cztery poziomy […] Koj zostaje w 1. lidze. Znamy jego nowy klub Środkowy obrońca Michał Koj zostaje w pierwszej lidze. Zawodnik, który wywalczył awans do Ekstraklasy z Koroną Kielce, otrzymał wolną rękę w poszukiwaniu nowej drużyny i ma już nowego pracodawcę. Jak udało nam się ustalić, nie będzie to Zagłębie Sosnowiec. To spora niespodzianka, bo 28-letni piłkarz był już bardzo blisko dołączenia do ekipy Artura Skowronka. Zawodnik obserwował nawet z trybun jeden ze sparingów sosnowieckiego klubu. Na ostatniej prostej do walki o niego włączyła […] zjazd, mozolna odbudowa. Jak upadały polskie kluby w ostatnich latach? Zarząd Wigier Suwałki poinformował, że klub nie przystąpi w kolejnym sezonie do rywalizacji w II lidze z powodu fatalnej sytuacji finansowej. To kolejna rozpoznawalna w Polsce marka, zaliczająca w ostatnich latach organizacyjny krach. Postanowiliśmy zatem z tej okazji zebrać w jednym miejscu historie mniej lub bardziej bolesnych upadków polskich klubów z ostatniego dziesięciolecia. Czasami bezpośrednią przyczyną katastrofy były długi i bankructwo. Niekiedy organizacyjna degrengolada prowadziła do pasma sportowych niepowodzeń. Bywało, że wsparcie […] z solidnym wzmocnieniem. Nowy obrońca w Chorzowie Ruch Chorzów wzmacnia się przed startem sezonu 1. ligi. Według naszych informacji „Niebiescy” dokonali transferu bocznego obrońcy, który w ubiegłym sezonie mierzył się ze śląskim klubem w drugiej lidze. Nowym piłkarzem Ruchu Chorzów został 22-letni Kacper Michalski. To prawy obrońca, który ostatnio był piłkarzem drugoligowych Wigier Suwałki. W ubiegłym sezonie Michalski był jednym z czołowych zawodników ligi na swojej pozycji. Rozegrał 27 spotkań, w których zanotował: 4 […] Sosnowiec planuje kolejne transfery. Na celowniku obrońcy i pomocnik Pierwszoligowe Zagłębie Sosnowiec jest bliskie finalizacji kolejnych ruchów kadrowych. Do zespołu wkrótce dołączy środkowy pomocnik, a na testach w klubie pojawił się także boczny obrońca. Nowym zawodnikiem Zagłębia zostanie wkrótce Maksymilian Rozwandowicz. 28-letni piłkarz do niedawna grał w ŁKS-ie Łódź, był zresztą nawet kapitanem tego klubu. Razem z łódzką drużyną przeszedł drogę z 3. ligi do Ekstraklasy, rozgrywając w ŁKS-ie łącznie 150 spotkań. W tym czasie […] w GKS-ie Tychy, Bruk-Bet bierze młodzieżowca, Sobczak chce odejść Czas na kolejne transferowe ruchy na zapleczu Ekstraklasy. Z naszych ustaleń wynika, że kilka klubów mocno przyspieszyło działania na rynku transferowym. Szczebel niżej mogą trafić zawodnicy z Ekstraklasy. Bruk- Bet Termalica Nieciecza planuje kolejne wzmocnienia formacji ofensywnych. „Słoniki” celują w młodych piłkarzy i zainteresowali się 23-letnim Dominikiem Sokołem z Radomiaka. To napastnik, który może grać także na skrzydle. W Radomiu zawodnik rozegrał 86 meczów, w których: strzelił 7 goli […] Stali Rzeszów: Nie chcę zarobić na klubie żadnej złotówki. To misja W 2018 roku został prezesem Stali Rzeszów. Dla miejscowej społeczności nie był nikim obcym, miał opinię świetnego biznesmena, który chce zrobić coś fajnego dla całego Podkarpacia. „Po czynach mnie poznacie” – nie całkiem dosłownie Rafał Kalisz mówił o swoich planach na klub. Zainwestował w akademię, struktury klubowe oraz szereg młodych i ambitnych ludzi. Po czterech latach jego rządów Stal weszła na zaplecze Ekstraklasy. Z tej okazji porozmawialiśmy o dotychczas wykonanej […] w 1. lidze. Deja w Koronie, Niemcy obserwowali Adamczyka Pierwszoligowcy nie wznowili jeszcze przygotowań do sezonu, ale coraz więcej dzieje się na rynku transferowym. Znamy kolejne doniesienia dotyczące kilku klubów z zaplecza Ekstraklasy: Arki Gdynia, Zagłębia Sosnowiec, Stali Rzeszów czy Górnika Łęczna. Spory ruch w Zagłębiu Sosnowiec Przed startem sezonu problemy ze zbudowaniem mocnej kadry ma Zagłębie Sosnowiec. W klubie liczyli, że uda się zatrzymać Portugalczyka Joao Oliveirę, który od dwóch lat występował na zapleczu Ekstraklasy. W 57 meczach środkowy […] Wolsztyński piłkarzem Chrobrego Głogów. Odmówił fińskiemu potentatowi Kibice Chrobrego Głogów w ostatnim czasie słyszą głównie o tym, kto odszedł z ich klubu albo być może zaraz odejdzie. No to teraz dla odmiany mamy informację w drugą stronę: piłkarzem finalisty baraży o Ekstraklasę został właśnie Rafał Wolsztyński. Były piłkarz Górnika Zabrze, Widzewa Łódź i Arki Gdynia, jak zapowiadaliśmy, w ostatnich dniach rozstał się z fińskim SJK Seinajoki. W barwach tego klubu rozegrał 16 meczów, strzelił […] Gołębiewski trenerem Chrobrego Głogów. Klub ściąga też napastnika Ktoś odchodzi, więc ktoś przychodzi. Chrobry Głogów latem stracił – lub straci – dwóch napastników: Mikołaja Lebedyńskiego i Dennisa van der Heijdena. Wiemy jednak, kto trafi na Dolny Śląsk i zajmie jedno z miejsc w ataku. 24-letni Kamil Wojtyra zostanie nowym piłkarzem Chrobrego Głogów. Napastnik ma już za sobą testy medyczne w pierwszoligowym zespole i wkrótce zostanie zaprezentowany jako nowy zawodnik drużyny z Dolnego Śląska. Chrobry […] czerpie od ligowego rywala. Ściągnie doświadczonego pomocnika Sandecja Nowy Sącz dokona wkrótce ciekawego z pierwszoligowego punktu widzenia wzmocnienia. Drużyna trenera Dariusza Dudka sięgnie po zawodnika Podbeskidzia Bielsko-Biała – Giorgiego Merebaszwilego. Gruziński pomocnik wkrótce będzie świętował 36. urodziny, jednak nie zamierza zawieszać butów na kołku. 12 miesięcy temu po pięciu sezonach w ekstraklasowej Wiśle Płock przeniósł się na zaplecze najwyższej ligi w kraju – do wspomnianego już Podbeskidzia. Jego kontrakt z zespołem z Bielska-Białej […] Wlazło opuści Bruk-Bet Termalikę? Może zagrać w Stali Mielec Pierwszoligowa Bruk-Bet Termalica Nieciecza kontynuuje ruchy kadrowe po spadku z Ekstraklasy. Jak udało nam się ustalić, zespół Radoslava Latala może opuścić doświadczony środkowy pomocnik Piotr Wlazło. 33-letni Wlazło ma za sobą cztery sezony w klubie z Niecieczy, zakładał opaskę kapitańską tego klubu. Dla „Słoników” wychowanek Radomiaka rozegrał 118 spotkań, notując przy tym awans do Ekstraklasy i spadek z najwyższej ligi. Środkowy pomocnik zatrzymał swój […] Chrobry teraz awansował, to mógłby być jedną z najgorszych drużyn w historii Ekstraklasy” W minioną niedzielę zakończył się sezon na zapleczu Ekstraklasy. Kto zaskoczył na plus, kto zawiódł, a także jak mogą wyglądać rozgrywki w przyszłym sezonie? O tym opowiedział nam Janusz Kudyba, były piłkarz Motoru Lublin i Śląska Wrocław oraz aktualny komentator I ligi w Polsacie. O I LIDZE: Myślę, że za nami bardzo dobry sezon. Liga była chyba najsilniejsza od lat. Obrodziło nam wieloma klasowymi zespołami, które walczyły o bezpośredni awans. Do tego […] skreślenie i powrót do elity. W skrócie: Jacek Kiełb Jacek Kiełb golem strzelonym w 119. minucie finału baraży z Chrobrym Głogów (3:2) zapewnił Koronie Kielce awans do Ekstraklasy. Dla 34-latka było to słodkie zwieńczenie gorzkiego sezonu, zainagurowanego zerwaniem więzadeł i niemalże zakończeniem kariery. – Jacek jest wzorowym przykładem jak nie można skreślać ludzi. W wieku 34 lat zerwał więzadła, a mimo to wrócił w wielkim stylu. Wystarczy przypomnieć sobie jego bramkę z przewrotki z Podbeskidziem Bielsko-Biała. […] dzisiaj nie zasną! Frączczak i Kiełb dali awans Koronie Historia, która wydarzyła się dzisiaj na stadionie przy Ściegiennego 8 w Kielcach, będzie wspominana w mieście latami. Korona miała już nóż na gardle, ale ostatecznie niesiona znakomitym dopingiem, wygrała z Chrobrym 3:2 i dowiozła awans. Kto zdobył decydującą bramkę? A jakżeby inaczej – Jacek Kiełb. Obie drużyny dość pewnie awansowały do finału baraży, prezentując bardzo wysoką formę. Korona nie dała najmniejszych szans Odrze Opole, z którą wygrała […] Mamy bardzo mocny trzon zespołu Bartłomiej Pawłowski, piłkarz Widzewa Łódź rozmawiał o finiszu sezonu w 1. lidze w programie „Pierwsza Klasa”. Jak pomocnik patrzy na szanse Widzewa na awans? Co sądzi o swoich występach w barwach łódzkiego klubu? Jak można podsumować ten sezon Widzewa? Na pewno nie był łatwy. Były takie mecze z bezpośrednimi rywalami, gdzie pogubiliśmy punkty i gdzieś pod koniec sezonu sami, na własne życzenie, doprowadziliśmy do małego dreszczowca. Ale koniec końców wydaje mi się, […] dzielny, po prostu Chrobry. Jest o krok od Ekstaklasy Chrobry Głogów pokonał faworyzowaną Arkę Gdynia i awansował do finału baraży o Ekstraklasę. Pomarańczowi wygrali 2:0 po golu i asyście Dominika Piły. W decydującym o awansie do elity spotkaniu ekipa Ivana Djurdjevicia zmierzy się z Koroną Kielce. Gdy Chrobry Głogów ogłaszał rozstanie z trenerem Ivanem Djurdjeviciem na początku maja, już na wstępie komunikatu napisał, że Chrobry znaczy odważny. Klub zamierzał odważniej walczyć o wyższe cele, wyższe niż I liga. Pewnie niewielu […] mniej trenerskich niewiadomych w 1. lidze. Co słychać na zapleczu? Pierwsza liga nadal trwa — a przynajmniej ostatni etap tych rozgrywek, jakim są baraże o awans do Ekstraklasy — ale trenerska karuzela powoli się zapełnia. Znamy już większość nazwisk szkoleniowców, którzy będą pracowali w klubach w przyszłym sezonie. GKS Tychy, ŁKS i Resovia — to trzy drużyny, które oficjalnie nie ogłosiły jeszcze szkoleniowca, który poprowadzi zespół w przyszłym sezonie. Nie zrobił tego także Chrobry Głogów, jednak w tym przypadku nie ma nawet pewności, czy mówimy o pierwszoligowcu. […] Czasem człowiek musi upaść na dno Kiedyś mówiono o nim „Schweinsteiger z Cichej”. Karierę pokrzyżowały mu jednak kontuzje i złe życiowe wybory, a w 2019 roku groziło mu więzienie. Dziś Miłosz Trojak ma 28 lat, zmienił swoje podejście do wielu spraw i wraz z Odrą Opole przystąpi do pierwszego meczu barażowego o awans do Ekstraklasy. Awans, na który w mieście czekają już od ponad 40 lat. Kiedy w waszych głowach pierwszy raz pojawiło się słowo „Ekstraklasa”? Od początku sezonu zakładaliśmy sobie, […] do Ekstraklasy dobrnął, ale czy sobie w niej poradzi? Widzew Łódź zameldował się w Ekstraklasie dokładnie w ósmą rocznicę dnia, w którym się z nią pożegnał. Powrót do najwyższej ligi nie był jednak usłany różami, a obfitował w liczne potknięcia oraz zastoje. Koniec końców, liczy się jednak końcowy rezultat. A on cieszy nie tylko połowę Łodzi, ale i sporą część piłkarskiej Polski. W końcu powrót na salony tak utytułowanej marki nie może przejść niezauważony. Mimo wszystko, awans Widzewa nie był wcale sprawą tak jednoznaczną. Miedź Legnica […] multilidze status quo. Widzew wraca do Ekstraklasy! Przez większość czasu trwania pierwszoligowej multiligi nie mieliśmy zbyt wielu emocji. Na świeczniku były oczywiście mecze Widzewa Łódź i Arki Gdynia, które walczyły o bezpośredni awans do Ekstraklasy. Jak to się skończyło? Cóż, tylko przez chwilę łodzianie mieli nóż na gardle. Reszta ekip, które o coś walczyły, zrobiła, co trzeba. Układ czołówki po ostatniej kolejce sezonu 2021/2022 pozostał taki sam jak przed weekendem i tak naprawdę jedynie w środku tabeli doszło do kilku […] Ekstraklasa z Widzewem Łódź nabierze kolorytu Andrzej Rybski, były piłkarz Widzewa Łódź, drugi pod względem liczby występów na zapleczu Ekstraklasy zawodnik w historii ligi, a obecnie trener w akademii łódzkiego klubu, rozmawiał o finiszu sezonu w 1. lidze w programie „Pierwsza Klasa”. Jak były pomocnik patrzy na szanse Widzewa na awans? Mecz z Miedzią Legnica mógł poprawić humory kibiców Widzewa, ale tylko do pewnego momentu. Do momentu, w którym Juliusz Letniowski podszedł do karnego i go nie wykorzystał. Najważniejszy jest piłkarz, który bierze […] było tak dobrze, to dlaczego Stomil spadł?” Stomil Olsztyn po dziesięciu latach spadł z I ligi. Najdłużej występujący klub na zapleczu Ekstraklasy znalazł się w trudnym położeniu, bowiem może nie przystąpić do rozgrywek II ligi. O tym, a także całej pierwszoligowej przygodzie Dumy Warmii porozmawialiśmy z wieloletnim kapitanem olsztyńskiego klubu – Januszem Bucholcem. Czy można było się spodziewać spadku Stomilu Olsztyn z I ligi? Patrząc na to, co się działo przez ostatnie 10 lat, to stałe utrzymywanie się w I lidze było […] przymiarki w 1. lidze. Kto poprowadzi Chrobrego i Podbeskidzie? Pierwszy raz od dawna w 1. lidze może dojść do sporej wymiany trenerów w przerwie między sezonami. Nowych szkoleniowców szukają w Bielsku-Białej, Głogowie, Rzeszowie, Łodzi i Tychach. Jakie nazwiska są przymierzane do pracy w poszczególnych klubach? Na rynku trenerskim jest sporo szkoleniowców, którzy próbują wrócić na karuzelę. Ci znani z pierwszoligowych boisk to choćby Dariusz Banasik, Krzysztof Brede, Kamil Kiereś, Dominik Nowak, Kazimierz Moskal, Ireneusz Mamrot czy Artur Derbin. Niedawno okazało […] był piękny dzień dla Legnicy. „Ekstraklasa jest nasza!” Mimo że Miedź Legnica wywalczyła awans do Ekstraklasy jeszcze przed meczem z Widzewem, wczorajszy dzień dla mistrza 1. ligi i tak był wyjątkowy. Piłkarze mogli świętować sukces z kibicami przed i po ostatnim spotkaniu w sezonie na własnym stadionie, a poza tym w międzyczasie działy się warte opisania rzeczy. Nie tylko te z boiska, takie jak nokaut sędziego Musiała na nosie Szymona Matuszka, obroniony rzut karny przez Mateusza Abramowicza czy gol na wagę zwycięstwa, jakiego Chuca strzelił […] nie wykorzystał karnego i przegrał z Miedzią W meczu na szczycie pierwszej ligi Miedź pokonała Widzew Łódź 1:0. Tym samym legniczanie rozprawili się z drugim z rzędu faworytem do awansu do Ekstraklasy. W poprzedniej kolejce wygrali z Arką Gdynia (2:0). O niedzielnym zwycięstwie drużyna Wojciecha Łobodzieńskiego zadecydował niewykorzystany rzut karny przez RTS i gol strzelony przez Chucę. Miedź Legnica przez ostatnie tygodnie rozdawała karty na zapleczu Ekstraklasy, pokonując kolejnych rywali i zapewniając sobie awans już po 31. kolejce. […] Chojniczanki: – Wracamy do dużo bardziej wymagającej ligi Spadek Chojniczanki przed dwoma laty był niespodziewany i zaskakujący. Na jej powrót na zaplecze Ekstraklasy zanosiło się już w zeszłym sezonie. Formalności stało się zadość tydzień temu. O drodze, jaką musiała przejść Chluba Grodu Tura na dwuletnim drugoligowym zesłaniu, opowiedział nam prezes klubu Jarosław Klauzo. – Już mogę rozmawiać. Dopiero co wyszedłem od lekarza. Czyżby świętowanie poszło tak dobrze w Chojnicach, że gardło zostało zdarte? Nie, akurat […] „cios za cios” nie wystarczyła – remis w hicie w Bielsku-Białej Hitowe starcie w I lidze – część przeciętnych zjadaczy chleba uznałaby ten zwrot za oksymoron, ale wy, skoro tu trafiliście, najpewniej dopuszczacie do siebie możliwość, że wcale tak nie jest. Takim mianem określano dzisiejsze spotkanie Podbeskidzia z Arką, w którym na dwie kolejki przed końcem ważyły się losy potencjalnych uczestników tegorocznych baraży. Gdyby rozrysować sobie graficznie wiosenną dyspozycję dzisiejszych rywali, to byłyby to takie dwie linie zmierzające w zupełnie przeciwnych kierunkach. Ta symbolizująca arkowców […] problemy ŁKS-u. Straci następnych piłkarzy? Łódzki Klub Sportowy boryka się z kolejnymi problemami. Łodzianie dopiero co stracili Antonio Domingueza, tymczasem na finiszu sezonu mogą pojawić się następne ubytki kadrowe. Słyszymy, że z klubem żegnają się dwaj piłkarze. ŁKS kilka dni temu nie otrzymał licencji na grę w Ekstraklasie. Klub nie spełnił kilku wymogów, spóźnił się z opinią biegłego rewidenta. Prokurent łódzkiej drużyny zapowiedział już odwołanie się od decyzji, jednak to nie koniec problemów […] Kluby IV ligi niemieckiej mogłyby grać w Ekstraklasie Mógł trafić do cypryjskiej ekstraklasy, ale z niewyjaśnionych powodów został odesłany z kwitkiem. Wcześniej zagrał sezon życia w Chrobrym Głogów, żeby ostatecznie zostać zesłanym do rezerw. Nie przeszkodziło mu to w wyjeździe za granicę, tyle że do czwartej ligi niemieckiej, która na pierwszy rzut oka wydaje się nieekskluzywnym kierunkiem w karierze piłkarza. Ale w tej rozmowie dowiadujemy się, że nie warto oceniać książki po okładce, tak jak nie warto zapominać o Mateuszu Abramowiczu. Rezerwowy bramkarz Miedzi Legnica przypomina o sobie w końcówce sezonu […] Sosnowiec grozi walkower? Sandecja złożyła protest Problemy Zagłębia Sosnowiec po tym, jak wystawiono do gry kontuzjowanego młodzieżowca, nie mają końca. Sprawę bada Komisja Dyscyplinarna PZPN, a z naszych ustaleń wynika, że protest w sprawie meczu złożyła Sandecja Nowy Sącz. Zagłębie upiera się nie złamało żadnego punktu regulaminu, ale pierwszoligowcowi grozi walkower. Wszystko z powodu punktu w regulaminie, który określa, w jakich sytuacjach klubom grozi zweryfikowanie meczu jako 0:3. W podpunkcie ósmym czytamy: – Zawody należy zweryfikować […] Sosnowiec pod lupą PZPN. Klub brnie w kompromitację Zagłębie Sosnowiec odstawiło jeden z najbardziej bezczelnych numerów w polskiej piłce w ostatnich latach. Wystawienie kontuzjowanego piłkarza i ściągnięcie go z boiska w 16 sekundzie meczu tylko po to, żeby przycwaniakować i oskubać PZPN i inne kluby w Pro Junior System może się jednak źle skończyć. Zachowaniem klubu zajmie się Komisja Dyscyplinarna. W poniedziałek informowaliśmy o patologii, jakiej dopuścili się działacze klubu z Sosnowca. Pierwszoligowiec na koniec sezonu obudził się i stwierdził, że powalczy […] Sosnowiec – od paru lat z jednej afery do drugiej W ostatnim meczu I ligi Zagłębie Sosnowiec zremisowało 3:3 z Sandecją Nowy Sącz. Więcej niż o sytuacji w tabeli obu drużyn, mówi się o patologicznej sytuacji z wprowadzeniem kontuzjowanego wychowanka Kacpra Smolenia dla pieniędzy z Pro Junior System. Nie jest to ostatnia tak pokręcona akcja z udziałem klubu znad Brynicy. Na dwie kolejki przed końcem sezonu Zagłębie Sosnowiec wciąż nie jest pewne pierwszoligowego bytu. Po remisie 3:3 z Sandecją Nowy Sącz podopieczni […] w 1. lidze. Zagłębie wystawia kontuzjowanego młodzieżowca dla kasy z PJS Pamiętacie jeszcze Jarosława Kotasa, który wystawił w ataku Sokoła Ostróda trzeciego bramkarza, żeby punktować w klasyfikacji Pro Junior System? Mamy coś mocniejszego. Zagłębie Sosnowiec poszło o krok dalej i w pogoni za kasą wystawiła do gry chłopaka, który niedawno zerwał więzadła. Sytuacja ma się tak. Kacper Smoleń 21 stycznia zerwał więzadła w sparingu Zagłębia Sosnowiec. Przykra sprawa i z racji tego, że to poważna kontuzja, i dlatego, że Smoleń coraz odważniej wchodził do 1. […] to był mecz, że Makuch strzelał gola Arce, siedząc na tyłku Porażka Widzewa z Resovią i mecz z Miedzią pewną mistrzostwa I ligi – to był dla Arki naprawdę korzystny scenariusz. Ale zamiast gnać w stronę Ekstraklasy pewnym krokiem, patrząc tylko na siebie, ekipa Ryszarda Tarasiewicza koncertowo spierdzieliła sprawę. Być może ktoś w Gdyni pomyślał, że Miedź odda punkty za darmo, przyjedzie na plażę i poświętuje swój sukces, tylko że nic takiego nie miało miejsca. „Miedzianka” wypunktowała Arkę jak klub Ekstraklasy drużynę do tego […] wziąć piłkarza z La Liga, ale Miedź nie jest klubem pierwszego wyboru” Celem minimum dla Miedzi Legnica było wywalczenie miejsca w barażach. Sprawy ułożyły się znacznie lepiej i klub z Dolnego Śląska jako pierwszy zapewnił sobie bezpośredni awans do Ekstraklasy, co oznacza powrót do elity po trzech latach. Właściciel Andrzej Dadełło musiał mieć dużą satysfakcję, bo stało się to pod wodzą trenera Wojciecha Łobodzińskiego, który niejako został przez Miedź wychowany do tej roli. Czy legniczanie wracają do Ekstraklasy silniejsi? Czego zabrakło, żeby utrzymać się […] pierwszej ligi. Dla kogo awans, dla kogo baraże, a kto spadnie? Wprowadzenie systemu barażowego na wzór angielskiej Championship w I lidze sprawiło, że emocje na zapleczu Ekstraklasy utrzymują się niemalże w każdym rejonie tabeli. Przed trzema ostatnimi kolejkami jest wiele niewiadomych, choć oczywiście niektórym drużynom jest bliżej do spełnienia marzeń (bądź przeciwnie – do koszmaru). Prześledźmy sytuację najbardziej zaangażowanych ekip w walce o awans i spadek. Dwaj pewniacy: Miedź i GKS Jastrzębie Miedź Legnica spokojnie budowana przez jej byłego piłkarza […] Miedzi niejednego ma ojca. Jednym z nich jest Marek Ubych Miedź Legnica wraca do Ekstraklasy, w związku z czym nie sposób nie pochwalić kilku architektów tego sukcesu. Zaczynając od samej góry, jest nim na pewno Andrzej Dadełło, a schodząc na poziom boiska – oczywiście Wojciech Łobodziński. Ale gdzieś między nimi, trochę w cieniu, skrywa się sylwetka dyrektora sportowego, Marka Ubycha. To jego piąty sezon w „Miedziance” w tej roli, a istnieje wiele argumentów za tym, że również najlepszy. 8 lat temu kierownik drużyny, […] wygrał derby. I może odetchnąć z ulgą Stawka meczu w połączeniu z prestiżem historycznej rywalizacji mówiły nam, że czeka nas naprawdę wyjątkowe widowisko. Cóż, w pierwszej części stało ono na bardzo niskim poziomie, w drugiej było lepiej, choć wciąż nie każdy musi czuć się po nim nasycony. Kibiców obu drużyn bardziej interesuje jednak wynik. A tym jedni muszą być rozczarowani, a drudzy mogą odczuwać sporą ulgę. ŁKS – WIDZEW ŁÓDŹ 0:1. Okropne […] rzutów karnych? Better Call Dąbrowski Żadna z drużyn nie zagrała dzisiaj dobrego meczu. Arka Gdynia wygrała przede wszystkim dlatego, że miała kluczowe ogniwo w postaci Macieja Dąbrowskiego. Tak jak ŁKS nie potrafił skruszyć defensywy Arki, tak sama Arka mogłaby mieć problem z golami, gdyby nie dwa podarowane rzuty karne przez obrońcę gości. Dąbrowski kluczowym ogniwem Arki Dużo wiatru, dużo fauli, tylko jeden celny strzał z połowy boiska. Tak można w skrócie podsumować działania ŁKS-u w pierwszej […] Łódź i sztuka przegrania wygranego meczu Widzew Łódź był jak bulterier i Tommy Lee Jones w „Ściganym”. W meczu z Koroną Kielce pokazał tyle ambicji, że można byłoby ją podzielić po równo na wszystkie drużyny Ekstraklasy, które kpią z samych siebie w walce o utrzymanie. Gdzie jest haczyk? Właśnie to zaangażowanie pogrążyło łodzian. Czy z Widzewa zeszło powietrze? Nie. Byli przemotywowani i skończyło się to kierem w 10. minucie? Też nie. To jak w zasadzie zaangażowanie przekuło się w porażkę łodzian? […] kontra Olsztyn – kolejna odsłona starcia. Co dalej z pierwszoligowym klubem? Stomil Olsztyn odkąd pamiętamy toczy dwie bitwy. Pierwsza: o utrzymanie na zapleczu Ekstraklasy. Druga: z miastem. O pieniądze, zaangażowanie, obiekty, w zasadzie o wszystko. Czasami olsztynianie walczą na raz tylko z jedną sprawą, czasami z dwiema. Chyba jesteśmy właśnie świadkami otwarcia się drugiego frontu, bo bijący się o ligowy byt Stomil znów ma problemy w ratuszu. O tym, że Stomil i Olsztyn rzadko grają do jednej bramki, przypominamy sobie co parę lat. Słynne hasło […] – Miedź. Remis wyszarpany góralskim charakterem Podbeskidzie Bielsko-Biała nie wygrało jeszcze wiosną żadnego (!) meczu – powodem jest głównie nieskuteczność, bo sytuacje sobie kreują – ale charakteru nie możemy mu odmówić. Przynajmniej po dzisiejszym wieczorze, w którym zmierzyło się z Miedzią Legnica. Ten mecz może zresztą służyć za definicję remisu wyszarpanego siłą woli. Bielszczanie mają punkt, na który naprawdę mocno zapracowali. Ale głównie – a w zasadzie: tylko – w drugiej połowie. Pierwsza… Ujmijmy to tak – może to był przesadny […] wciąż bez wygranej na wiosnę. Powrót do Ekstraklasy się oddala? Tylko trzy zespoły w Ekstraklasie, 1. i 2. lidze nie wygrały jeszcze ani jednego spotkania wiosną. Mowa o Sokole Ostróda, Skrze Częstochowa i Podbeskidziu Bielsko-Biała. O ile dwie pierwsze drużyny nie zaliczają się do grona ligowych potentatów, tak wiosna w wykonaniu „Górali” miała wykonać zupełnie inaczej. Przed startem drugiej części rozgrywek bielszczanie zajmowali czwarte miejsce w tabeli. Do drugiego Widzewa Łódź tracili siedem punktów, co było jak najbardziej do nadrobienia. Pokazał […] Chyba każdy może dojść do wniosku, że zespół zrobił krok w tył Wczoraj gościem magazynu Pierwsza klasa w Kanale Sportowym był prezes GKS-u Tychy, który odniósł się do zwolnienia trenera Artura Derbina oraz przyszłości klubu. Spisaliśmy dla was najważniejsze wypowiedzi Leszka Bartnickiego. Leszek Bartnicki o zwolnieniu trenera Derbina To nigdy nie jest tak, że decyzja następuje w wyniku tego, że ktoś się obudzi lub wydarzy się jeden mecz. Nie do końca zgodzę się z trenerem Mamrotem, który mówi, że to błędna ocena naszego […] liga? Niebezpieczna dla fotoreporterów W środę na pierwszoligowych boiskach ponownie zapachniało futbolowym folklorem rodem z lat 90 w negatywnym tego słowa znaczeniu. Spotkanie GKS-u Katowice z Widzewem Łódź zostało przerwane przy wyniku 0:1 dla przyjezdnych. Powód? Kibole Gieksy wystrzelili w trybunę gości fajerwerki. Jednak zanim na dobre rozpętała się burza na trybunach, doszło do zamieszania za linią końcową boiska. Firma ochroniarska oraz delegat PZPN-u kazali fotoreporterom zmienić tradycyjne miejsce pracy […] co Liga Mistrzów, gdy Ronaldo spod Siedlec strzela przewrotką w doliczonym czasie gry? Wielkie powroty po kontuzjach serwowali nam w przeszłości giganci futbolu. Totti walczył z czasem przed mundialem w Niemczech i przywiózł z niego złoto. Ronaldo nie tylko wygrał mistrzostwa świata, zdobył nawet Złotą Piłkę. Ale co tam powroty gwiazd, kiedy tuż pod naszym nosem Jacek Kiełb w wieku 34 lat błyskawicznie staje na nogi po zerwaniu więzadeł i w drugim meczu po powrocie ładuje przewrotką w doliczonym czasie gry na wagę trzech punktów. Tak, to naprawdę się […] Bitwy Kiboli – odcinek 2625. Sterroryzowane pracownice i kradzież kiełbasy Zdemolowany sektor, zniszczone pomieszczenia i przerażone pracowniczki cateringu sterroryzowane przez grupę pospolitych bandytów. To nie są sceny z filmu, tylko kilka migawek z wizyty ekipy GKS-u Tychy i jej przyjaciół z ŁKS-u na stadionie Widzewa Łódź. 83. minuta meczu Widzewa z GKS-em Tychy, obrazek nietypowy. Gospodarze, zamiast walczyć o drugą bramkę i trzy punkty, schodzą z boiska. Ich śladem poszli goście oraz sędzia Wojciech Myć, który zarządził ponad pięciominutową przerwę. Z perspektywy widza […] nutka rywalizacji. Argentyńczykom nie podobała się postawa Lewandowskiego wobec Messiego” Ezequiel Bonifacio to jedyny Argentyńczyk, który gra w Polsce na szczeblu centralnym. W swojej karierze dzielił szatnię z reprezentantami kraju i uczestnikami mundialu, grał też regularnie w argentyńskiej ekstraklasie. Jak piłkarz Podbeskidzia Bielsko-Biała zapatruje się na losowanie mistrzostw świata i konfrontację swojej drużyny z biało-czerwonymi? Jak odbierasz losowanie fazy grupowej Mistrzostw Świata w Katarze? W szatni pewnie zaczęły się już docinki. Tak, widziałem, że moi koledzy z Podbeskidzia bardzo ekscytowali […] Legnica kontynuuje marsz ku Ekstraklasie Starcie ŁKS-u z Miedzią Legnica było jedynym meczem 25. kolejki I ligi, który odbył się zgodnie z planem i nie został przełożony ze względu na powołania do reprezentacji. Lider z Dolnego Śląska potwierdził, że nie zamierza się zatrzymywać w drodze do Ekstraklasy, a domowy remis z Koroną Kielce był wypadkiem przy pracy. ŁKS – Miedź Legnica 0:1. Lider mocno nieskuteczny Miedź tamtym remisem straciła pierwsze punkty po siedmiu z rzędu zwycięstwach. Dziś udowodniła, […] w Legnicy z udziałem Korony na remis Dla Miedzi Legnica to był mecz o bilet na autostradę do Ekstraklasy. Na szali było aż 15 punktów przewagi względem Korony, która walczy z Widzewem o drugie miejsce w lidze premiujące awansem. Stało się jednak to, co dzieje się – uwaga – od prawie czterech lat. Między oboma zespołami padł dzisiaj remis. O tyle dobrze, że bramkowy, choć każdy z goli to zupełny przypadek. Gdyby użyć specjalnego sita, niewiele mielibyśmy momentów, dla […] Mamy za dużo kolejek do końca, żeby popadać w euforię – Bardzo szanuję to, co mam. Cieszę się przede wszystkim radością, jaką mają chłopcy. Kiedy oni są zadowoleni z gry, to i ja jestem. Mam do czynienia ze świadomymi ludźmi i nie uważam, żeby nie potrafili osiągnąć celu, jaki sobie postawiliśmy. Z drugiej strony awans to odległy temat. Mamy za dużo kolejek do końca sezonu, żeby popadać w euforię. Szczerze mówiąc, w szatni nie ma rozmów o Ekstraklasie – mówi nam trener lidera 1. ligi, Wojciech Łobodziński. Na 11 […] zwycięstwo Ojrzyńskiego. Korona lepsza od Resovii 252 minuty czekali kibice Korony Kielce na pierwszego gola z gry wiosną. Kielczanie tak w meczu ze Stomilem, jak i w pierwszej części spotkania z Resovią, trafiali do siatki rywala z rzutu karnego. Przełamanie tej niemocy przyszło w najlepszym możliwym momencie. Konkretniej: w 72. minucie meczu z Resovią, gdy Korona remisowała 1:1 i wcale nie musiała być pewna, że zgarnie choćby punkt, bo goście z Rzeszowa robili co mogli, żeby pokonać Konrada Forenca. Wtedy jednak robotę w swoje […] legnicka maszyna chyba już się nie zatrzyma… Kiedy patrzy się na grę „Miedzianki”, od dłuższego czasu można odnieść wrażenie, że absolutnie nic przed awansem do Ekstraklasy jej nie powstrzyma. Ba, można by wręcz pokusić się o tezę, że musiałaby wydarzyć się jakaś katastrofa, żeby ekipa trenera Łobodzińskiego nie wygrała całej ligi. Jest liderem, ma sporo punktów przewagi w zapasie i pewność, że potrafi pokonać każdego. Nieważne, czy mowa o Widzewie lub Koronie, czy Puszczy albo Skrze. Kibic legnickiej drużyny ma spokój. Żyje […] Na koniec dnia i ja, i Śląsk Wrocław jesteśmy niezadowoleni Bartłomiej Pawłowski zimą zamienił Śląsk Wrocław na Widzew Łódź, a już w drugim meczu w barwach nowego klubu strzelił dwa gole. O powrocie do Łodzi po latach i kulisach odejścia ze Śląska Wrocław pomocnik opowiedział w programie „Pierwsza Klasa” w Kanale Sportowym. Zadowolony? Dwa pierwsze gole dla Widzewa Łódź, które dały trzy punkty. Uśmiechnę się porządnie jak będziemy troszkę spokojniejsi co do wyznaczonego celu, który sobie postawiliśmy. Jeśli chodzi […] Więcej optymizmu, wiele klubów chętnie by się z nami zamieniło GKS Tychy prawdopodobnie znów będzie walczył o awans do Ekstraklasy, ale nie znaczy to, że w klubie wszystko układa się idealnie i nie ma problemów. Między innymi o tym rozmawiamy z prezesem Leszkiem Bartnickim. Dlaczego przegrany baraż z Górnikiem Łęczna miał tak duże znaczenie dla postawy zespołu jesienią? Czego wtedy zabrakło do zwycięstwa? Z jakiego powodu latem przeprowadzono mało transferów? Jakie były kulisy pozyskania Mateusza Czyżyckiego? Skąd trwający od dłuższego czasu […] debiut Ojrzyńskiego. Korona remisuje ze Stomilem W sobotnie popołudnie przystawką do hitu Ekstraklasy był powrót Leszka Ojrzyńskiego do Kielc. Czy starcie Korony ze Stomilem było dobrym wprowadzeniem do meczu Pogoni z Lechem? Powiedzmy. Dwa gole, które padły w dzisiejszym telewizyjnym meczu pierwszej ligi nie oddają w pełni tego, co działo się na murawie. Mario Zebić. Obrońca, który w Koronie Kielce nie kojarzył się z byciem skałą, w pierwszych minutach spotkania został bohaterem zespołu gospodarzy. To drużyna Leszka Ojrzyńskiego chciała […] w Łodzi. Arka zlała Widzew Zanosiło się na ciekawy, wyrównany mecz na szczycie 1. ligi. Ale w sumie – mecz zwyczajny. Tymczasem w drugiej połowie defensorzy Widzewa Łódź i napastnicy Arki Gdynia uznali, że chcą jednak dokonać czegoś nieoczekiwanego. Efekt? Żółto-niebiescy zaliczają niezwykle imponujące wejście w rundę wiosenną, podczas gdy łodzianie muszą z pokorą przyjąć na głowę zimny prysznic. 2:5. To robi wrażenie. Widzew – Arka. Sekret w stałych fragmentach Trzeba powiedzieć, że od samego […] w I lidze nie ma lepszej bazy treningowej niż my. Pozostaje rozwój innych frontów” Arkadiusz Aleksander na starcie tego sezonu przygotowywał jako prezes Sandecję Nowy Sącz i wyszło mu to co najmniej nieźle, bo klub ten znajduje się w czołówce tabeli. Latem jednak niespodziewanie odszedł. Od listopada zajmuje się pionem sportowym Zagłębia Sosnowiec, przed którym walka o utrzymanie. Czego Zagłębiu brakowało jesienią? Jakie sprawy ciążą na klubie? W czym przebija konkurencję? Który transfer był priorytetem na zimę? Dlaczego nie było szans na zatrzymanie Macieja Ambrosiewicza? Co przy […] sparingi, zmiany. Co słychać w pierwszej lidze przed wiosną? Pierwszoligowcy budzą się z zimowego snu późno, ale nie zmienia to naszego zainteresowania tym, co wiosną wydarzy się na zapleczu Ekstraklasy. Przygotowaliśmy dla was pigułkę wiedzy w postaci najciekawszych transferów, najważniejszych informacji i wniosków z zimowej przerwy w rozgrywkach. Najciekawsze transfery Coś, co zawsze najbardziej grzeje kibiców. Wiadomo, że na zapleczu Ekstraklasy nazwiska ściąganych do klubów zawodników nie są zwykle tak głośne, jak w przypadku najwyższej ligi w kraju. Niemniej skoro zimą do pierwszej ligi […] podatkowa w polskiej piłce. Zamieszanych ponad 130 osób, chodzi nawet o 65 mln zł Wszystko zaczęło się od grudniowego zatrzymania byłego piłkarza Arki Gdynia Krzysztofa S. Obecnie przebywa on w areszcie. Jemu i sześciu innym ludziom postawiono już zarzuty. Dotyczą one udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, która miała wystawiać nierzetelne faktury VAT na fikcyjne usługi. Chodzi o tzw. „zbrodnię vatowską”. Okazuje się, że w proceder była wciągnięta spora część środowiska piłkarskiego. S. grozi od 5 do nawet 25 lat pozbawienia wolności. […] zmienia się trenerów w 1. lidze? Dziewięć — tyle zmian na stołkach trenerskich zaobserwowaliśmy jesienią na boiskach pierwszej ligi. Odejmując z tego grona trenerów tymczasowych, okaże się, że szkoleniowców zmieniła już 1/3 ligi. W poprzednim sezonie, w którym spadała tylko jedna drużyna, trenerów wymieniło aż 10 klubów. Jak wyglądają zmiany szkoleniowców na zapleczu Ekstraklasy? Trzech trenerów prowadziło w poprzednim sezonie Koronę Kielce i ŁKS, co jest niechlubnym rekordem poprzednich rozgrywek. Podobnie było w Zagłębiu Sosnowiec, Sandecji […] gra, pierwsza liga wciąż pauzuje. A dlaczego? Ekstraklasa wróciła już do gry, ale fani pierwszej ligi muszą się jeszcze wstrzymać – ich ulubieńcy wyjdą na boiska w ostatni weekend lutego. Szybciej też kończyli rozgrywki, bo kiedy Ekstraklasa grała, zaplecze miało wolne już od piątego grudnia. Rodzi się pytanie: a tak właściwie, to dlaczego? Dlaczego 1. liga ma dłuższą przerwę zimową? Tutaj 18 zespołów, tam 18 zespołów. Tutaj zimno, tam zimno (chociaż nie tak zimno […] remisuje z Unionem Berlin! „Nikt nie miał tak mocnego sparingpartnera” Żaden polski klub nie miał zimą tak ciekawego sparingpartnera jak… pierwszoligowiec. Widzew Łódź zmierzył się dziś z Unionem Berlin. O klasie tego rywala nikogo nie trzeba przekonywać – to czwarta drużyna Bundesligi (rewelacja rozgrywek), która po bardzo udanym poprzednim sezonie (Union miał bronić się przed spadkiem, a dotarł do Ligi Konferencji) wskoczyła na jeszcze wyższy poziom. Nikt nie spodziewał się po Widzewie cudów. Wydawało się nawet, że łodzianie jadą po pewne […] transferowy w 1. lidze. Miedź Legnica ściąga piłkarza mistrza Danii Miedź Legnica przeprowadziła transfer, który jak na warunki 1. ligi może imponować. Latem 2021 roku w Legnicy głośno było choćby o Jonie Aurtenetxe, o którym poinformowaliśmy jako pierwsi. Teraz znamy szczegóły kolejnej transakcji. Zimą do ekipy Wojciecha Łobodzińskiego dołączy kolejne mocne nazwisko z zagranicy. To Jens Martin Gammelby, piłkarz mistrzowskiego Broendby IF. Przedstawiamy kulisy tej niełatwej operacji. Kim jest Jens Martin Gammelby? To 26-letni obunożny prawy obrońca mogący grać na kilku pozycjach: prawej […] Derbin zostaje w Tychach. Przyjdą nowy asystent i napastnik Pierwszoligowcy wkrótce wrócą do treningów po zimowej przerwie, dlatego sprawdzamy co u nich słychać. Sporo dzieje się w GKS-ie Tychy, gdzie możliwa była zmiana trenera. Ostatecznie Artur Derbin zostanie w klubie, ale zmieni się jego sztab. Tyszanie mają także zyskać nowego napastnika. W końcówce sezonu posada Artura Derbina zaczęła się delikatnie chwiać. Szkoleniowiec, który w ubiegłym sezonie wprowadził GKS do baraży o Ekstraklasę, przegrał dwa ostatnie spotkania […] nadal jest moim celem. Nie zostałem w niej rzetelnie zweryfikowany” Szymon Sobczak w wieku 29 lat osiągnął życiową formę. Jesienią strzelił dla Zagłębia Sosnowiec 11 goli w I lidze i trzy w Pucharze Polski. W dużej mierze dzięki niemu drużyna zdołała na finiszu roku wydostać się ze strefy spadkowej. Wychowanek Wisły Kraków nadal ma ambicje, by zaistnieć w Ekstraklasie i nie ukrywa, że być może coś się w jego temacie wydarzy w tym okienku. Dlaczego wiosną 2021 tak słabo szło mu w Sosnowcu? Czemu […] łatwiej jest narzekać, niż zrobić coś dla klubu. My działamy racjonalnie” – W Arce nie ma cięć, tylko jest racjonalne wydatkowanie pieniędzy w związku z grą w pierwszej lidze. Nie ma możliwości, aby powtórzyła się sytuacja z zadłużeniem z okresu Ekstraklasy. Przyszłościowo liczę, że nasze możliwości finansowe będą rosły. Między innymi dzięki szkoleniu i promowaniu młodzieży – mówi Michał Kołakowski w wywiadzie podsumowującym rundę jesienną w pierwszej lidze. Zapraszamy. Jakby miał pan podsumować rundę w wykonaniu Arki, to użyłby pan słowa „rozczarowanie”? Pewnie […] Zawsze chciałem być tak pracowity jak Cristiano Ronaldo! – Uważam, że zawsze może być lepiej, ale daleko mi do wpadnięcia w obsesję, do jakiegoś szaleństwa. Dbam o podstawy: suplementację, dietę, siłownię, dodatkową pracę, natomiast to wszystko musi być efektywne. Co z tego, że za kulisami będę robił bardzo dużo, skoro przed meczami będę zajechany fizycznie i psychicznie? Nie o to chodzi. Trener Bella musi mnie czasami hamować, dyskutujemy o obciążeniach, żeby nie zabić głodu gry. W każdym razie wiem, że mi nie odbije. Zawsze widzę u siebie rezerwy […] nie zmienili kierunku, ten zespół poszedłby na rzeź GKS Katowice rozegrał jesienią dwie zupełnie inne części. W pierwszej był chłopcem do wpuszczania goli, w drugiej stał się wyrachowany i trudny do pokonania dla każdego przeciwnika. Wszystko dzięki konkretnym zmianom wprowadzonym przez Rafała Góraka i jego sztab. Całościowo dało to w miarę spokojną sytuację przed wiosną w I lidze. Rozmawiamy ze szkoleniowcem śląskiego beniaminka. Co zmienił w grze swojej drużyny i dlaczego działo się to z dnia na dzień? Co mogło zgubić jego piłkarzy […] – Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni wynikami Miedzi – Jesteśmy zespołem młodym, którego naturalną siłą jest to, że będzie się cały czas rozwijać. To pewna nowość dla Miedzi, że w czołówce 1. ligi mamy chyba najmłodszą kadrę. W ostatnich meczach nie mieliśmy w wyjściowej jedenastce ani jednego zawodnika obecnie będącego po trzydziestce. W całej kadrze mamy tylko dwóch takich. Z półrocza na półrocze ten zespół powinien stawiać się zatem coraz silniejszy i lepszy – zapowiada Andrzej Dadełło. […] rozjechało Widzew. 0:4 lidera w Bielsku Widzewowi Łódź do pewnego momentu żarło, oj żarło. Seria meczów bez porażki, efektowny futbol, twierdza Łódź – wszystko to składało się na fotel lidera rozgrywek. Ale na zapleczu Ekstraklasy tak już jest, że gdy idzie ci zbyt dobrze, to coś wisi w powietrzu. Przed rokiem przekonali się o tym sąsiedzi Widzewa zza miedzy, teraz przekonuje się o tym drugi zespół z tego miasta. Czwarty mecz bez wygranej, w dodatku przegrany 0:4. Nie ma wątpliwości, że mówimy o kryzysie. […] Real miał Zidane’a, Barca Guardiolę, Miedź ma Łobodzińskiego Marek Ubych od kilku lat jest dyrektorem sportowym Miedzi Legnica. Przeżył z klubem awans do Ekstraklasy, przeżył także spadek z ligi. Jak dziś wygląda pierwszoligowa Miedź? Skąd pomysł na zatrudnienie Wojciecha Łobodzińskiego w roli pierwszego trenera? Czy dobre wyniki zaskoczyły legniczan? Jakie są kulisy letnich transferów? O tym wszystkim Ubych opowiedział nam w „Weszłopolskich”. Trener Janusz Niedźwiedź po meczu Widzew – Miedź mówił o dwóch rannych. Czujecie […] to było meczycho! Widzew z Miedzią podzielili się punktami To był świetny pokaz futbolu na szczycie 1. ligi. Mecz, którego nie powstydziłyby się najlepsze ekipy w Ekstraklasie. Dzisiaj mógł wygrać każdy, ale sprawiedliwie będzie powiedzieć, że mocny trafił na mocnego i podział punktów oddaje pewną rzeczywistość. Miedź z Widzewem walczyła jak równy z równym. Szkoda, że nie mogło być dogrywki i rzutów karnych, ot, da się odczuć niedosyt. To była ważna bitwa w trakcie wielkiej wojny, na której nikt nie powiedział jeszcze ostatniego […] przerywa siedmioletnią niemoc z Arką. Mijusković bohaterem To nie było starcie pełne wymiany ciosów. Przez większość spotkania widzieliśmy drużyny, które bardziej nie chcą stracić gola, niż go strzelić. Była wojna nerwów, trochę piłkarskich szachów i, jak przystało na mecz topowych ekip w 1. lidze, dużo piłkarskiej jakości. Ale na samym końcu to trener Łobodziński wychodzi z pojedynku z trenerem Tarasiewiczem zwycięsko. Miedź na te trzy punkty zapracowała, choć Arka w roli gości postawiła naprawdę trudne warunki. 500 […] mam się bać? K*rwa, grałem na Lewandowskiego” Urodził się na terenie byłej Jugosławii. Przemierzył dziewięć krajów w poszukiwaniu stabilizacji, której zaznał dopiero w Polsce. Wcześniej żył w mieście, które wyglądało jak wyjęte ze średniowiecza. Grał w lidze, w której nie ma kontraktów. Trafił na klub, który spadł z ligi rosyjskiej i zbankrutował, choć wygrał krajowy puchar i mógł występować w Lidze Europy. W koszulce reprezentacji ścierał się z Robertem Lewandowskim, a na treningach podziwiał ikony bałkańskiego futbolu. Gdyby nie piłka, nauczałby jako profesor na uczelni. Nemanja […] wciąż w kryzysie – tylko remis z Górnikiem Polkowice Trwa kryzys Korony Kielce. Podopieczni Dominika Nowaka ostatni mecz ligowy wygrali na początku września i dzisiaj znów nie udało im się przerwać fatalnej passy. Co jest tym bardziej bolesne, że kielczanie mierzyli się z nisko notowanym Górnikiem Polkowice. I nie tylko zremisowali mecz 2:2, ale i piłkarsko zaprezentowali się słabiej od rywali. Górnik Polkowice – Korona Kielce. Zasłużone prowadzenie gospodarzy W trakcie pierwszej połowy zaczęliśmy się już całkiem poważnie […] „Gdy odchodziłem, niektórzy zawodnicy mieli łzy w oczach” – Mieliśmy lekkie rozmowy, ale i ciężkie. O tym frajerstwie ze Skrą zawodnicy wiedzieli. To było frajerstwo dużej klasy. Nie mamy prawa grać takich spotkań z takim zespołami. Ten mecz i mecz z Polkowicami, one bolą. To jest blizna. O nie mogę mieć mega pretensje. Był też słaby mecz z Koroną, ale zrobiliśmy punkt, choć on mnie nie zadowalał – to mówię od razu. Natomiast poza spotkaniem ze Skrą i Polkowicami, te mecze, w których traciliśmy punkty… One […] strona »
Wisła Kraków wciąż znajduje się pod wpływem bandytów. - Niewiele się zmieniło - mówi Szymon Jadczak w specjalnym odcinku programu 'Dogrywka' w Studio Sport.pl. O meczu, który mógł Bugajski: Bandyci trzymają się mocno [felieton] 13 lip, 06:00 Ten tekst przeczytasz w 4 minuty Emocje już trochę opadły, ale problemy pozostały. Domowy mecz piłkarzy Lechii Gdańsk w pierwszej rundzie kwalifikacji do Ligi Konferencji Europy przypomniał, jak groźną patologią w polskiej piłce są bandyci, których chyba dla spokoju sumienia nazywamy "stadionowymi". W rzeczywistości ich szkodliwa i demoralizująca działalność jest odczuwalna na każdym kroku. Doskonale o tym wiedzą w wielu klubach, ale wolą milczeć niż narażać się na bandyckie reakcje — pisze w felietonie Antoni Bugajski. Foto: -/- Kibole Lechii Gdańsk Tu na plan pierwszy wysunęli się ludzie, którzy wcale nie pchają się przed mikrofony czy kamery. Dopuścili się przemocy, bo w poczuciu bezkarności uznali, że raz na jakiś czas warto a nawet trzeba to zrobić. Teraz już każdy wie, że jeżeli tylko będą chcieli, są w stanie przerwać mecz w dowolnej chwili — pisze o sytuacji z meczu Lechii Gdańsk Antoni Bugajski — Bandyci chcą mieć wpływ na strategiczne decyzje, dostawać coś ze sprzedaży klubowych gadżetów, z cateringu, w ogóle chodzi o udział w przychodach z dnia meczowego, no i żeby sami mogli wtedy przeprowadzać swoje szemrane transakcje — dodaje — Kiedyś na tej zasadzie bandyci próbowali zagnieździć się w Lechu Poznań, potem udało im się doprowadzić niemal do upadku Wisłę Kraków. W wielu innych ośrodkach szefowie klubu szukali kompromisu z bandyckimi środowiskami — zauważa Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej "Klub to my, a nie wy" – lubią skandować sfrustrowani kibice (pod hasłem "klub" kryje się jego konkretna nazwa), kiedy widzą, że drużyna gra poniżej oczekiwań, a ludzie odpowiedzialni za jej jakość nie stają na wysokości zadania. Takie zachowanie nie dziwi, bo ludzie płacący za bilety, albo nawet nie płacący, bo akurat w tej kwestii nie ma to kluczowego znaczenia, przychodzą na stadion z nadzieją, że w dobrym humorze spędzą kilka godzin, zwyczajnie będą się nieźle bawić. Są przygotowani na sportowe rozczarowania, ale nie znoszą fałszu i pozorowania gry. Zakładają, że ich ulubiony zespół zrobi wszystko, aby osiągnąć dobry wynik, więc jeżeli pierwszy, drugi, trzeci raz coś nie idzie po ich myśli, zaczynają się denerwować i sięgać po dostępne środki wyrażania niezadowolenia i gniewu. Polecamy: Już 15 lipca! Skarb Kibica i gazeta na weekend, czyli 148 stron od "Przeglądu Sportowego" ***** Mecz piłkarski to nie spektakl teatralny, choć dla efektów retorycznych lubimy czasem takie porównania. Piłkarze muszą mieć grubą skórę, działacze też. Podczas spotkania aż więdną im uszy, ale zdegustowanego kibica należy zrozumieć, jeśli nawet czasem wymaga to zaciskania zębów i puszczania może nawet inwektyw mimo uszu. "Zawaliliśmy na boisku i w gabinetach, więc teraz te wszystkie wykrzyczane szorstkie pretensje bierzemy na klatę" – tak to mniej więcej odbierają piłkarze, działacze, prezesi, właściciele. Nie udawajmy, że jest inaczej. Gorszące incydenty ze stadionu Lechii wskazują jednak na coś innego. Tu na plan pierwszy wysunęli się ludzie, którzy wcale nie pchają się przed mikrofony czy kamery. Dopuścili się przemocy, bo w poczuciu bezkarności uznali, że raz na jakiś czas warto a nawet trzeba to zrobić. Teraz już każdy wie, że jeżeli tylko będą chcieli, są w stanie przerwać mecz w dowolnej chwili i sprawić, że nie zostanie wznowiony. Bandyci, którym wygodnie chować się pod nazwą kibiców (a niechby i nawet pseudokibiców), załatwiają swoje mroczne sprawki, bezczelnie szantażując klub. Oczywiście Lechia nie jest tu żadnym wyjątkiem. Wręcz przeciwnie – ze świecą szukać klubów, które nie mają takiego problemu. Działa to na zasadzie systemu mafijnego: jeżeli się poskarżysz, jesteś skończony, najlepiej będzie dla ciebie, jeżeli zwiniesz swój interes i szybko się wyniesiesz. Wtedy możesz sprzedać swoje udziały za bezcen, no i dobrze się też zastanów, komu, bo bandyci nowego właściciela muszą zaakceptować. Oczywiście masz wybór – możesz nadal mieć klub, ale musisz się z bandytami dogadywać, dopuszczać ich do pańskiego stołu, pozwolić im zarobić. ***** Współfinansowanie podróży na wyjazdowe mecze, wsparcie przy robieniu tak zwanych opraw? Jasne, że tak, ale to dobre dla dzieciaków. Natomiast istotna współpraca zaczyna się przymykaniem oczu na łamania prawa, przy czym cicha zgoda na wnoszenie pirotechniki staje się niewinnym grzeszkiem. Bandyci chcą mieć wpływ na strategiczne decyzje, dostawać coś ze sprzedaży klubowych gadżetów, z cateringu, w ogóle chodzi o udział w przychodach z dnia meczowego, no i żeby sami mogli wtedy przeprowadzać swoje szemrane transakcje. Jeżeli jakiś nowy w piłkarskiej branży prezes czy właściciel nie godzi się na bandyckie zwyczaje i próbuje protestować, wtedy wykrzykuje się prosto w twarz takim naiwniakom: "Klub to my, a nie wy!", co nabiera zupełnie innego znaczenia niż stadionowa przyśpiewka, bo ma znamiona zastraszania. Kiedyś na tej zasadzie bandyci próbowali zagnieździć się w Lechu Poznań, potem udało im się doprowadzić niemal do upadku Wisłę Kraków. W wielu innych ośrodkach szefowie klubu szukali kompromisu z bandyckimi środowiskami. Może dlatego, że nie widzieli innej możliwości, zbyt bardzo zależało im na piłkarskim klubie i już wcześniej wkalkulowali tę niechlubną współpracę albo przynajmniej tolerowanie patologii w swoją działalność. Jeżeli tak, przed polską piłką rysują się ponure perspektywy. ***** Gorszące sceny z europejskiego meczu Lechii powinny być dla nas wszystkich przestrogą. To, co się działo na trybunach stadionu w Gdańsku, nie było aktem zwykłego chuligaństwa. To była demonstracja bandyckiej siły, która zawsze jest próbą narzucenia dyktatu i zburzenia społecznego porządku. I to jest szczęście w nieszczęściu, bo teraz już nikt nie powinien wątpić – choć dowodów z przeszłości też jest bez liku – że tolerowanie patologii w polskim futbolu jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa wykraczającym daleko poza granice sportu. Kluby same sobie z tym nie poradzą. W wykopywaniu bandytów z futbolu potrzebują faktycznego (a nie deklaratywnego) wsparcia samorządu i przede wszystkim państwa. Podkreślmy: wsparcia, a nie zakamuflowanego przybijania piątek, które zawsze może się nasilać wraz ze zbliżającymi się wyborami. A intensywny sezon wyborczy, niestety, znowu przed nami... Data utworzenia: 13 lipca 2022 06:00 To również Cię zainteresuje Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. HUDORA bramka do piłki nożnej, bramka do piłki nożnej ze ścianą bramki, trening dla dzieci i młodzieży, 213 x 152 x 76 cm, do ogrodu i na zewnątrz. 1 509. 16099zł. YUENFONG Siatka odbijająca do piłki nożnej, 100 x 100 x 65 cm, składana, z 5 regulowanymi stopniami, do piłki nożnej, różne ruchy piłki (czerwona i czarna) 2. Noc z niedzieli na poniedziałek na Łazienkowskiej 3 była bardzo gorąca. W przerwie meczu z Jagiellonią spiker poinformował publiczność, że w związku z bijatyką na trybunach biuro bezpieczeństwa miasta zdecydowało, że druga połowa się nie odbędzie. Wszyscy mieli jak najszybciej opuścić stadion, właściciele klubu zostali jednak w swoich lożach i ułożyli plan na sytuację kryzysową. Bogusław Leśnodorski powiedział wczoraj, że niedziela była najgorszym dniem jego prezesury. Mówił to jednak nie pierwszy raz – kiedy kibice Legii bili się w Rzymie przy okazji meczu z Lazio, także nie było mu do śmiechu. – Jesteśmy gotowi na poniesienie wszystkich konsekwencji, także tych finansowych. Niestety, jednym meczem cofnęliśmy się w rozwoju klubu o dobrych kilka lat. Największe straty dotyczą naszego wizerunku – mówił Leśnodorski. Nie było układu Prezes wyszedł przed szereg – posypywał głowę popiołem dwa dni przed środą. Wojewody Jacka Kozłowskiego, który wielokrotnie straszył zamknięciem stadionu, do tej pory nie chciał słuchać. Wczoraj zapowiedział współpracę i z Kozłowskim, i z policją. Legia nie czeka na kary, chce rozmawiać już i teraz, żeby samemu zaproponować inne rozwiązania. Popiół na głowie prezesa znalazł się trochę na siłę. Leśnodorski zrozumiał, że stracił wszystkie argumenty do bronienia kibiców. Przyznawał się do winy, ale nie do końca, kamuflując swój udział w tym, że poszedł na zbyt duże ustępstwa i swoją polityką wobec trybun spowodował wydarzenia z niedzieli. Prezes zapewnił, że nigdy nie poszedł na układ z fanatykami Legii, a tylko rozmawiał z przedstawicielami wszystkich środowisk kibicowskich. Nikt jednak nie dopytywał o to, kto latał na mecze wyjazdowe razem z drużyną, kto tatuował ramię prezesa i dlaczego Leśnodorski nie ma pojęcia, jak na stadion wniesiono race. Powinien mieć, bo wnoszone są na każde spotkanie. Jeśli kibice słyszą, że prezesowi race się podobają, czują przyzwolenie na to, by je odpalać. W niedzielę sprawdzili, na jak wiele więcej mogą sobie pozwolić. Układ przyjacielski na linii władze klubu–trybuny, nie miał prawa się sprawdzić. Tutaj musi być wiadomo, kto trzyma władzę, dzieci muszą wiedzieć, gdzie leży granica, na której przekroczenie dorośli nigdy nie pozwolą. – To, co wydarzyło się w trakcie niedzielnego spotkania na Łazienkowskiej, nigdy nie powinno mieć miejsca. Jestem przekonany, że wszyscy winni poniosą konsekwencje. Już zostało wydanych kilkanaście zakazów stadionowych, a ich liczba może wzrosnąć nawet do 50. Będą one maksymalnie długie, a moim zdaniem powinny być nawet dożywotnie, ale na razie prawo na to nie pozwala – mówił Leśnodorski. Czekając na kary Prezes Legii uhonorowany został przez tygodnik „Piłka Nożna" tytułem Człowieka Roku 2013 w polskiej piłce. Wciąż dla naszej ligi zrobił więcej dobrego niż złego, tyle że w pewnych sprawach słuchał złych doradców. Wczoraj usłyszał pytanie, czy poda się do dymisji. Na razie nie planuje. W konferencji uczestniczył także właściciel 80 procent akcji klubu Dariusz Mioduski. – Liczę, że wypracujemy wspólne stanowisko, chcemy wprowadzać zmiany. Jednocześnie nie godzę się na odpowiedzialność zbiorową. Zamykanie stadionów i karanie wszystkich kibiców to nie jest dobra droga. Wykorzystajmy te instrumenty, które mamy, by ukarać chuliganów – mówił. Co może spotkać Legię w najbliższych dniach? Policja wystąpi o zamknięcie stadionu do końca rundy wiosennej oraz złoży zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez organizatora. W ocenie ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza całą winę za zajścia podczas meczu ponosi jego organizator, czyli Legia, który zbyt późno wystąpił z wnioskiem o wprowadzenie sił policyjnych na teren stadionu oraz popełnił „rażące zaniedbania przy zabezpieczeniu widowiska". Pojawiły się także informacje o kilku milionach złotych kary dla Legii, a także o możliwości wysłania wniosku do UEFA o wykluczenie klubu z rozgrywek międzynarodowych. Nie wiadomo też, jaka będzie decyzja w sprawie przerwanego meczu z Jagiellonią. Legia może zostać ukarana walkowerem, druga połowa spotkania może jednak także odbyć się w innym terminie. Z pracą w Legii pożegna się zapewne Dariusz Derewicz, dyrektor do spraw bezpieczeństwa. Najprawdopodobniej zwolniony zostanie Wojciech Hadaj, który uważa się za spikera. Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro skomentował w mediach społecznościowych udaną akcje polskich służ, które rozbiły międzynarodowy gang pseudokibiców handlujących narkotykami na masową skalę. - To kolejny cios w środowisko krakowskich bandytów stadionowych - zaznaczył minister. Szef rządu wziął w czwartek udział w pikniku poświęconym zwiększeniu bezpieczeństwa na polskich drogach w ramach kampanii "Dobry Kierowca". Podkreślał, że samochód nie może być śmiercionośną bronią w rękach skrajnie nieodpowiedzialnych ludzi, a czasami nawet "jeśli pod wpływem alkoholu, to bandytów za kierownicą". - Musimy zdecydowanie temu przeciwdziałać i zgodnie z naszą zapowiedzią z mojego expose zobowiązałem rząd do bardzo zdecydowanych działań w tym zakresie. Zmieniamy w związku z tym niezmieniane od bardzo dawno zasady związane z mandatami, grzywnami, a w przypadku jazdy po pijanemu, pod wpływem alkoholu, będzie także możliwość skonfiskowania samochodu; będą bardzo wysokie kary - mówił premier. Wyraził przekonanie, że podwyższenie kar doprowadzi wreszcie do ostrożniejszej, spokojniejszej jazdy. - Wyjście dziecka do szkoły, czy rodziny na spacer nie może oznaczać ryzykowania życia - podkreślił. [polecam: Morawiecki wskazywał ponadto, że w minionym roku ponad 1,5 tys. razy zatrzymywano kierowców prowadzących pod wpływem alkoholu, którzy spowodowali jakiegoś rodzaju kolizję czy wypadek. - Każdy z nich mógł być wypadkiem śmiertelnym, każdy z nich jest igraniem z ogniem - to mało powiedziane, jest po prostu potencjalną zbrodnią - stwierdził premier. - Dość tego typu zachowań. Nie będzie żadnej pobłażliwości dla bandytów jadących pod wpływem alkoholu. Kary zostaną tutaj znacząco podniesione - zapewnił. Szef rządu, który w czwartek wziął udział w pikniku poświęconym zwiększeniu bezpieczeństwa na polskich drogach w ramach kampanii "Dobry Kierowca", mówił, że zmiany prawa drogowego były przygotowywane od 8-9 miesięcy. - Dzisiaj te zmiany są gotowe, skonsultowane z wieloma podmiotami, organizacjami pozarządowymi. Uwzględniliśmy postulaty ruchów miejskich - dodał Morawiecki. - W miastach, miasteczkach i na polskich wioskach musi być bezpieczniej - oświadczył premier, wskazując, że Polska ma jeden z najwyższych współczynników śmiertelności na drogach w całej UE. Morawiecki podkreślił, że zmiany w prawie drogowym doprowadzą do poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym: bezpieczeństwa pieszych, rowerzystów oraz kierowców. - Dość pobłażania dla bandytów za kierownicą, dość takich zachowań. Policja będzie działała na 150 proc. i będzie zdecydowania karała w sytuacjach łamania zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego, żeby Polska była bezpieczniejsza" - oświadczył. Kompleksowe zmiany dotyczące prawa drogowego mają pozwolić na skuteczniejszą walkę z niebezpiecznymi kierowcami. Modyfikacji ma ulec system punktów karnych. Będą one kasowane dopiero po upływie 2 lat. Za naruszenie przepisów ruchu drogowego kierowca będzie mógł dostać nawet 15 punktów karnych (obecnie maksymalna liczba punktów za niektóre wykroczenia to 10). Zniesione zostaną też szkolenia, po odbyciu których liczba punktów kierowcy ulega zmniejszeniu. Nową propozycją jest także obligatoryjny przepadek pojazdu, gdy kierowca w stanie nietrzeźwości spowoduje co najmniej niebezpieczeństwo sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym. Sąd będzie mógł orzec przepadek pojazdu nawet w sytuacji, gdy nie jest on własnością sprawcy, a właściciel lub inna osoba uprawniona przewidywała albo mogła przewidzieć, że udostępniając sprawcy pojazd może umożliwić popełnienie przestępstwa. Takie same zasady będą obowiązywały w stosunku do osób kierujących pod wpływem środka odurzającego. Źródło: PAP, Kup Piłka Nożna Rozmiar 5 w Piłki do piłki nożnej, piłki do nogi ☝ taniej na Allegro.pl - Najwięcej ofert w jednym miejscu. Radość zakupów ⭐ 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji. Służba więzienna pochwaliła się swoim nowym nabytkiem. - To najnowocześniejsze więzienie w Polsce - mówiła z dumą mjr Luiza Sałapa, rzecznik Centralnego Zarządu SW. W Opolu Lubelskim już stoi lśniący gmach i czeka na 623 bandytów. Mają się tam pojawić na początku przyszłego tygodnia. Do ich dyspozycji będą "jedynki" o pow. 5,2 mkw. i "trójki", gdzie na każdego przypadać będzie 3,1 mkw. Toaleta, szafki, interkom i włączany guziczkiem radiowęzeł to standard. Tak jak podstawka na TV. Do tego kojące obrazki na ścianach.. Dla aktywnych - boisko do siatkówki na dworze i wspaniała sala gimnastyczna. Na podłodze wykładzina terra flex - jak na meczach Ligi Światowej. Do tego piękne sale lekcyjne, bo młodociani bandyci będą tam mieli liceum i gimnazjum. W większości szkół takiego wyposażenia nie ma! Nie mówiąc już o ambulatorium, w którym prawdziwą perełką jest wart 30 tys. zł gabinet dentystyczny. Po tym nawet biblioteka i sprzęt dla muzykujących - gitary elektryczne, wzmacniacze i syntezatory - nie robią wrażenia. - To skandal, że bandyci takie luksusy mają - oburza się pan Mirosław Wieremiejczyk (56 l.), schorowany pracownik kolei z Białegostoku. Mężczyzna razem z żoną Grażyną (54 l.) przygarnął pod dach swoje córki, zięciów i ich dzieci. Trzy rodziny, w sumie 11 osób, żyją na 25 metrach kw. Choć ciężko pracują, nie stać ich na własne mieszkanie. Nie mówiąc już o luksusach z nowego więzienia. Luksusowe więzienia w liczbach: 2006-2009 - tyle trwała budowa więzienia80 mln zł - tyle kosztował623 - tylu osadzonych może przebywać w ZK i Areszcie Śledczym. To średniej wielkości więzienie, jak na warunki polskie5,6 ha - tyle zajmuje powierzchni cały kompleks52-62 m. kw. - tyle mają sale lekcyjne, których za murami jest - to powierzchnia Sali gimnastycznej, daje to pełnowymiarowe boiska do koszykówki, siatkówki, piłki nożnej halowej i mini piłki ręcznej253 funkcjonariuszy i 3 cywili - będzie dbało o to, aby osadzonym niczego nie zabrakło

ADIDAS Piłka do piłki nożnej Adidas Tango Rosario. 89,99 zł 99,99 zł - 10,00 zł. Najniższa cena 99,99 zł. (11) Porównaj. ADIDAS Piłka do piłki nożnej Adidas Al Rihla R.5. 169,99 zł. Porównaj. ADIDAS Piłka Nożna adidas Tiro League J350 Juniorska Lekka.

3 marca 2014, 09:29 Ten tekst przeczytasz w mniej niż minutę PAP / Bartłomiej Zborowski Niedzielny mecz 24. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Legii Warszawa z Jagiellonią Białystok został przerwany przez Biuro Bezpieczeństwa Warszawy. Powodem takiej decyzji były bójki chuliganów obydwu zespołów, którzy starli się na sektorze fanów drużyny gości. Na trybuny wkroczyła policja, a po gwizdku sędziego kończącym pierwszą została podjęta decyzja o przerwaniu spotkania. Spiker poinformował o zakończeniu spotkania i wezwał kibiców do opuszczenia stadionu. W momencie przerwania meczu Legia remisowała po 45 minutach z Jagiellonią 0:0. Zobacz więcej Przejdź do strony głównej Jeden z bandytów ginie, dwóm pozostałym - Dadowi (Karl Malden) i Rio (Marlon Brando) udaje się uciec. Ponieważ tracą jednak również jednego konia, postanawiają, że Dad ruszy na poszukiwanie drugiego wierzchowca, a Rio zaczeka na niego w ukryciu. .